Uroczystość rozpoczęła msza celebrowana przez księdza Mariana Mieczkowskiego, proboszcza parafii katedralnej w Łomży, który także dokonał poświęcenia wozu. Duszpasterz wskazał, że święty Florian, opiekun strażaków, należy do grona patronów Polski. Modlitwom w intencji strażaków towarzyszyło także wspomnienie o tych, którzy pozostali "po drugiej stronie ognia" i chwali ciszy w hołdzie druhom, którzy zginęli w wypadku pod Czernikowem.
Jak podkreślił Piotr Kłys, wójt gminy Łomża (także strażak ochotnik i członek władz OSP w powiecie łomżyńskim), straż w Jednaczewie miała trudne ostatnie lata. Przez pewien czas musiała działać bez sprawnego pojazdu. Ostatnio jednak udało się stworzyć "montaż finansowy" z głównym udziałem MSWiA oraz gminy, a także Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego i zakupić zupełnie nowy wóz dla OSP w Pniewie. Stamtąd mógł zostać przekazany do Jednaczewa używany, ale sprawny i mający jeszcze przed sobą długie lata służby "starman".
- Jednostka w Jednaczewie jest jedną z mniejszych wśród 8 w naszej gminie, ale ma "strategiczne" położenie w pobliżu Narwi, dużego kompleksu leśnego, ważnej drogi wojewódzkiej w kierunku Olsztyna, a w niedalekiej przyszłości przebiegnie w pobliżu ekspresowa obwodnica Łomży w ciągu ekspresowej S61. Ciszę się, że wraca do życia, bo będzie potrzebna w systemie bezpieczeństwa - stwierdził wójt Piotr Kłys.
Strażacy z Jednaczewa brali ostatnio udział m. in. w poszukiwaniu zaginionej kobiety oraz gaszeniu pożaru lasu. Prezes OSP Michał Kamiński z energią i planami patrzy w przyszłość.
- Wcześniej z braku wyposażenia w ogóle nie byliśmy brani pod uwagę w działaniach ratowniczych straży zawodowej i ochotniczych w naszym regionie. Mamy jeszcze nadzieję uzupełnić wyposażenie o łódź ratunkową, co stworzy przed nami dodatkowe możliwości. Chciałbym tu wiele zmienić, chciałbym aby ta jednostka ruszyła - powiedział prezes Michał Kamiński.
Gośćmi strażaków z Jednaczewa podczas uroczystości byli m. in. poseł i od kilku dni wiceminister rolnictwa Lech Antoni Kołakowski, senator Marek Adam Komorowski (strażak ochotnik), wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś, kapitan Jacek Bargielski, komendant miejski PSP w Łomży.
- Sprawy systemu bezpieczeństwa mieszkańców naszego regionu, którego ważnym składnikiem są ochotnicze straże pożarne, to codzienność, a zarazem i oczko w głowie naszego lokalnego parlamentu. Co roku przeznaczamy znaczące fundusze na poprawianie wyposażenia jednostek OSP. To ważne nie tylko dlatego, że druhowie ratują życie, zdrowie i mienie. Zwykle są także źródłem lokalnej aktywności i nadają jej ton, często wraz z kołami gospodyń. To m. in. ostatnio udział w przeciwdziałaniu pandemii, uroczystości patriotyczne, akcje społeczne, festyny, zawody sportowe. Staramy się to wspierać - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś wręczając prezesowi Michałowi Kamińskiemu w prezencie wąż strażacki.
Parlamentarzyści poinformowali o trwających w Sejmie i Senacie pracach nad ustawą o OSP, która zawierać ma m. in. zapisy o dodatkach emerytalnych dla strażaków, którzy mają co najmniej 25 lat służby.
Komentarze