Na scenie umieszczonej na placu przed kościołem i wokół niej trwała wojna z efektami bitewnymi. Zapatrzeni i zasłuchani widzowie chłonęli rozmowy żołnierzy, wściekłość generała Guderiana, patetyczne sceny wspomnień i śmierci bohatera, przejmująca muzykę Pawła Andruszkiewicza. "Bohaterom chwała..." - zabrzmiała pieśń.
Burzą oklasków przyjęli widzowie niezwykłe przedstawienie. Potem na scenie Sławomir Konarzewski zaprezentował wszystkich wykonawców, którym dziękował. O swoich wrażeniach, opowiadali też Dariusz Szymanowski i Marcin Sochoń z "Wizny 1939".
- To wielkie rekolekcje patriotyczne - mówili twórcy o pracy nad spektaklem.
Pod pomnikiem
Walki na "odcinku Wizna" we wrześniu 1939 nie były całkowicie zapomnianą kartą za czasów PRL. Powstał wówczas w centrum miejscowości pomnik bohaterów. Od kilku dopiero lat rocznicowe uroczystości mają bardziej okazały charakter.
- W kalendarzu uroczystości narodowych słowa "Bóg Honor Ojczyzna" tworzą klamrę ze słowem "Patriotyzm" - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.
Po mszy w wiskim kościele prowadzeni przez orkiestrę z Wasilkowa i czirliderki uczestnicy przeszli pod pomnik. Gości powitał wójt Mariusz Soliwoda fragmentem pieśni z przedstawienia "Ostatni schron Góry Strękowej".
- Jak co roku spotykamy się tu, aby oddać cześć i hołd bohaterom, którzy bronili odcinka "Wizna". Cieszę się, że w tak licznym gronie. Pamiętajmy o etosie żołnierza - powiedział Mariusz Soliwoda.
Uczestnikami uroczystości byli m. in. wojewoda Bohdan Paszkowski, radny sejmiku Piotr Modzelewski, wicestarosta Maria Dziekońska, historyk Krzysztof Sychowicz, harcerze, samorządowcy, delegacje służb mundurowych, mieszkańcy.
- Uroczystości tu mają nie tylko lokalny, ale także ogólnopaństwowy charakter - powiedział wojewoda Bohdan Paszkowski, który także przekazał zebranym treść listu premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu zawarł w nim m. in. słowa o "Polskich Termopilach" pod Wizną.
Uczestnicy uroczystości złożyli pod pomnikiem bohaterów kwiaty i zapalili znicze pamięci.
Komentarze