Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:43
Reklama

W Nowogrodzie pobiegli w Pierwszym Kurpiowskim Pśejåku [FOTO]

Żywego koguta z czerwonym grzebieniem co prawda nie było. Były za koguciki wypalone na drewnie pamiątkowych medali. Dokładnie 120, bo tyle osób w sobotę (11 września) pobiegło w Pierwszym Kurpiowskim Pśejåku(Pśejåk to po kurpiowsku kogut) w Nowogrodzie. 70 uczestników wystartowało w półmaratownie i 50 w biegu towarzyszącym na dystansie 7 kilometrów. Głównym organizatorem było Stowarzyszenie Przyjaciół Nowogrodu, a współorganizatorem Gmina Nowogród.
W Nowogrodzie pobiegli w Pierwszym Kurpiowskim Pśejåku [FOTO]

- Dla uczestników Pierwszej edycji Kurpiowskiego Pśejåka przygotowaliśmy bardzo ciekawą trasę Doliną Narwi wzdłuż linii schronów bojowych Samodzielnej Grupy Operacyjnej “Narew”. Niewątpliwie atrakcją tego wydarzenia było to, iż po raz pierwszy w Polsce trasa przebiegała przez teren skansenu – mówi Michał Załęcki ze Stowarzyszenia Przyjaciół Nowogrodu.

Jak przyznają uczestnicy biegu, trasa choć piękna, była równie wymagająca. 

W półmaratonie z czasem 1 godzina 24 minuty i 37 sekund jako pierwszy na mecie pojawił się Paweł Grygo z Łomży. Tuż za nim przybiegł Adam Szydlik z Łomży z czasem 1 godziny 28 minut i 17 sekund. Jako trzeci na podium stanął Kamil Wysocki z Siemiatycz osiągając czas 1 godziny 39 minut i 4 sekund.

Natomiast w biegu towarzyszącym na dystansie 7 kilometrów najlepszy okazał się Dariusz Zduńczyk. Na metę łomżyniak przybiegł z czasem 28 minut i 47 sekund. Tuż za nim uplasował się Paweł Darmetko z Kolna. Bieg ukończył z czasem 30 minut i 5 sekund. Trzeci zaś był Kamil Zach ze Starych Modzeli, który na metę przybiegł z czasem 30 minut i 33 sekund. 

Bieg wystartował z okolic sceny obok skansenu. Dalej wiódł przez jego teren, obok bunkra wzdłuż Doliny Narwi, aż za hotel. Dalej następował nawrót i bieg powrotny obok czołgu. Meta zlokalizowana była także przy scenie. Jeśli natomiast chodzi o maraton, w tym przypadku bieg wiódł dalej wzdłuż Doliny Narwi w kierunku starej grobli obok schronu, przez Nowogród, aż do Szablaka. Dalej następował nawrót i bieg powrotny tą samą trasą. 

Pierwszy Kurpiowski Pśejåk zakończył się zabawą przy muzyce i w blasku płonącego nad Narwią ogniska. 



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama