Po wycofaniu się wojsk USA (a także Polski) z Afganistanu, bardzo szybko kraj został opanowany przez talibów. Czyli tych samych ludzi, którzy rządzili 20 lat temu, przed inwazją Amerykanów. Sytuacja jest poważna. Afgańczycy obawiają się powrotu rządów religijnych fundamentalistów. To oznacza np. odebranie praw kobietom i wprowadzenia zasad szariatu.
USA wysłała do tego kraju kilka tysięcy swoich żołnierzy. Ich zadaniem nie jest jednak prowadzenie walk, ale ochrona akcji ewakuacyjnej. Polska także wysłała do Afganistanu samoloty. Mają zabrać naszych obywateli i afgańskich współpracowników polskich służb.
Tymczasowym prezydentem kraju ogłosił się Amrullah Saleh, dotychczasowy wiceprezydent. Nie urzęduje jednak w zajętym przez talibów Kabulu, ale ukrywa się kilkadziesiąt kilometrów od miasta.
Tymczasem w sieci umieszczanych jest coraz więcej zdjęć i nagrań talibów, którzy „odkrywają uroki zachodniego stylu życia”. Na nagraniach widać uzbrojonych mężczyzn jeżdżących w elektrycznych samochodzikach w wesołym miasteczku. Na kolejnym ćwiczą na siłowni, a przyklaskuje im jeden z talibskich bojowników trzymający na plecach ręczną wyrzutnię rakiet. Są też nagrania, na których bawią się na trampolinie lub jeżdżą na karuzeli, siedząc na małych, różowych konikach.
Komentarze