Kultura i tradycje wiosenne
Początek wiosny na terenach Polski wiąże się ze zwyczajem topienia marzanny, Dniem Wagarowicza czy okresem tzw. przednówka. Jej motyw przewijał się często w dziełach sztuki.
Od niepamiętnych czasów ludność praktykuje topienie lub palenie marzanny, kolorowej kukły. To starosłowiański obrzęd symbolizujący zabijanie bogini, którą obwiniano za obumieranie natury i pojawienie się zimy. Utopienie marzanny miało zapewnić urodzaj i dać początek nowemu życiu, rodzącej się wiośnie.
Było to związane też z Jarymi Godami, czyli cyklem ceremonii słowiańskich, które przypadają na czas równonocy wiosennej.
Pierwszy dzień wiosny znany jest również jako Dzień Wagarowicza, gdy starsze dzieci tradycyjnie unikają szkoły. Obyczaj ten występuje głównie w Polsce i w niektórych regionach Litwy. Młodzi ludzie korzystają wtedy z okazji przebywania na łonie budzącej się natury, choć spotyka się to z różnymi reakcjami grona nauczycielskiego.
Samo słowo „wagary” pochodzi od łacińskiego „vagari”, czyli „włóczyć się”. Określenie to stało się w Polsce popularne dopiero pod koniec XIX wieku. Wcześniej używano pojęcia „wagusy”, które pojawiło się nawet w książce „Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
Z początkiem wiosny kojarzony jest okres tzw. przednówka. Na wsiach nazywano tak kiedyś czas między kończeniem się zimowych zapasów, a okresem zazielenienia się łąk i pierwszych plonów w nowym roku. Był to krótki, ale trudny czas w trakcie przedwiośnia, w którym niektóre rodziny jadły zaledwie jeden posiłek dziennie.
Motyw wiosny występował w niezliczonej ilości dzieł sztuki. Najbardziej znanym obrazem jest renesansowa „La Primavera” („wiosna” w języku włoskim) Sandro Botticelliego. „Wiosna” to też tytuł obrazów Pietera Brueghela Młodszego z 1622-35 r. oraz Alfonsa Muchy z 1896 r. Sławny impresjonista Claude Monet namalował z kolei „Sad wiosną”.
Inne dzieła malarskie związane z tą porą roku to „Pieśń wiosny” Johna Waterhouse’a, „Mała łąka wiosną” Alfreda Sisleya czy „Wiosna”, „Bociany” i „Kaczeńce” Józefa Chełmońskiego z Muzeum Narodowego w Warszawie.
Poeta Marek Hłasko w „Szukając gwiazd i inne opowiadania” pisał: „Może ktoś powiedzieć - wiosna przemija. Nieprawda, wiosna nigdy nie przemija, żyje w nas cały rok. Przecież w naszym życiu ciągle jest wiosna.”
W „Potopie” Henryka Sienkiewicza również pojawił się fragment o tej porze roku. „I jak na wiosnę deszcz ciepły, a obfity topi śniegi, tak potężna nadzieja stopiła zwątpienie.”
Na koniec dedykujemy drogim Czytelnikom dwa wiersze dotyczące wiosny:
Wiersz na początek wiosny
Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną
na klombach mych myśli sadzone za młodu
Pod słońcem co dało mi duszę błękitną
i które mi świeci bez trosk i zachodu.
Rozdaję wokoło mój uśmiech, bukiety
rozdaję wokoło i jestem radosną
wichurą zachwytu i szczęścia poety
co zamiast człowiekiem powinien być wiosną!
Wiosna, ach to ty
Marek Grechuta
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi,
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni.
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis,
Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty!
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty!
Komentarze