Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 14:24
Reklama

Gdy strach w sercu zabija nadzieję

- To była dopiero połowa ciąży, 23 tydzień. Jeszcze kilka miesięcy Dominik miał bezpiecznie rozwijać się pod moim sercem, by zdrowo i szczęśliwie rozpocząć najpiękniejszą przygodę, jaką jest życie. Synek urodził się, ważąc jedynie 650 gramów. W pierwszych dobach życia dostał wylewów krwi do mózgu IV stopnia. Przez 49 dni oddychał za niego respirator. Pierwsze chwile, które miały być tymi, które wspomina się, jako te najpiękniejsze na świecie, ja przypominam sobie ze strachem w sercu i łzami w oczach – mówi Elżbieta Dąbrowska, mama 5-letniego dziś pochodzącego z Łomży Dominika.
Gdy strach w sercu zabija nadzieję

Do dzisiejszego dnia Dominik ponosi konsekwencje zbyt wczesnego porodu, ma dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę, dodatkowo zdiagnozowano u niego zespół Dandy'ego Walkera. Mimo wszystkich problemów ze zdrowiem można mu pozazdrościć radości, tego jak cieszą go małe rzeczy. Już niedługo Dominik przejdzie operację selektywnej rizotomii grzbietowej, po której konieczna jest intensywna rehabilitacja. Niestety, rodzina nie jest w stanie ponieść całkowitych kosztów rehabilitacji. 

Dlatego też na stronie www.siepomaga.pl/dominik-dabrowski powstała internetowa zbiórka na leczenie Dominika. Chodzi o roczną rehabilitację, turnus rehabilitacyjny. Potrzeba ponad 21 tysięcy złotych. Na koncie małego łomżyniaka jest już 5. 

- Proszę o pomoc dla naszego synka – zwraca się z prośbą o wpłatę nawet symbolicznej złotówki mama Dominika. 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama