Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 15:46
Reklama

Poseł Lech Antoni Kołakowski odchodzi z Prawa i Sprawiedliwości. Czy PiS straci Sejmową większość?

Poseł Lech Antoni Kołakowski był gościem porannej rozmowy Roberta Mazurka w radiu RMF FM. Poinformował w niej o swoim odejściu z Prawa i Sprawiedliwości. - Jest to bardzo trudna decyzja, ale została podjęta. Czynię to z wielkim bólem. Tym bardziej po tylu latach będąc działaczem Prawa i Sprawiedliwości, 5 kadencję Posłem na Sejm, reprezentując Ziemię Łomżyńską – mówił poseł Lech Antoni Kołakowski. Parlamentarzysta zapowiedział także utworzenie koła parlamentarnego.

Jak przekonuje poseł Lech Antoni Kołakowski kluczową przyczyną podjęcia takiej decyzji jest nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt tzw. piątka dla zwierząt.

- Nie godzę się z zapisami tej ustawy. Faktycznie jest to bubel prawny – mówił parlamentarzysta w rozmowie z Michałem Mazurkiem. - Ta ustawa była kropką nad i. Natomiast wiele złego działo się w strukturach Prawa i Sprawiedliwości. Mam tu na myśli walki frakcyjne, w szczególności w województwie podlaskim. Nie były one jednak powodem mojej decyzji. Tę czarę goryczy przelał projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która godzi w dobro polskiej wsi – komentował.

Poseł Lech Antoni Kołakowski nie chciał wyjawić nazwisk posłów, którzy wraz z nim opuszczają struktury Prawa i Sprawiedliwości. Mówił, iż obecnie jest to na pewno kilku posłów. Jednak nie wykluczone jest, że będzie to liczba pozwalająca na utworzenie klubu parlamentarnego. Obecnie Prawo i Sprawiedliwość w Sejmie ma 235 posłów. A przypomnijmy większość sejmowa to 231 posłów. Jeśli struktury Prawa i Sprawiedliwości opuści 5 posłów i więcej oraz dojdzie do zarejestrowania koła wówczas PiS straci większość w Sejmie.

Jak przekonywał poseł Lech Antoni Kołakowski od maja próbował osobiście porozmawiać o swoich wątpliwościach z wicepremierem, prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim.

- Otoczenie pezesa Jarosława Kaczyńskiego blokowało moją osobę w nawiązaniu relacji i kontaktów. Natomiast działania prezesa sprzyjały mojej osobie I dobru Prawa I Sprawiedliwości – twierdził poseł Lech Antoni Kołakowski.

Lech Antoni Kołakowski od 1991 należał do Porozumienia Centrum (był prezesem zarządu wojewódzkiego w Łomży), a następnie do Porozumienia Polskich Chrześcijańskich Demokratów (zasiadał w podlaskim zarządzie wojewódzkim tej partii). W 2001 dołączył do Prawa i Sprawiedliwości.

Z listy PiS w wyborach parlamentarnych w 2001 bez powodzenia kandydował do Sejmu, a w wyborach w 2005 został wybrany na posła V kadencji w okręgu podlaskim. W 2006 kandydował w wyborach na urząd prezydenta Łomży. Uzyskał 24,8% poparcia w 1. turze, w 2. przegrał z ubiegającym się o reelekcję Jerzym Brzezińskim. W wyborach w 2007 po raz drugi uzyskał mandat poselski, otrzymując 10 457 głosów. W wyborach do Sejmu w 2011 z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, dostał 13 502 głosy. W 2015 został ponownie wybrany do Sejmu, otrzymując 15 106 głosów. Został m.in. wiceprzewodniczącym Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Powoływany na wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PiS.

W wyborach w 2019 utrzymał mandat na kolejną kadencję, uzyskując 16 138 głosów

18 września 2020 został przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zawieszony w prawach członka partii za złamanie dyscypliny klubowej, głosując przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Przestał także pełnić funkcję pełnomocnika komitetu terenowego partii w Łomży. 17 listopada tego samego roku wystąpił z PiS.


 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Miła 17.11.2020 11:47
Pan Poseł nazywa siebie bohaterem. Okazał się nielojalny, a przez to niewiarygodny. W tej chwili po głowie mu chodzi, jaką nazwę nadać nowemu klubowi. Żenada.
Reklama