Którym Ojczyzna i święte jej swobody równie jak tym dzielnym narodom są miłe,
którzy więcej od innych doznaliście okrucieństwa, wzgardy i ucisków,
którzy dusze cnotliwe i mężne znieść nie mogły wstydu i zguby imienia polskiego,
którzyście tak dzielnie powstali, tak dzielnie dotąd wspierali
i bronili pasującej się z despotyzmem Ojczyzny
– nie ustawajcie, zaklinam was, w stałości i odwadze waszej…” (L. Staff)
Kolejna rocznica odzyskania niepodległości.
,,O Polsko, święte Twe imię
Po cichu i po kryjomu
Z trwogą za siebie i innych
Szeptano w ojców mych domu.
Prawdziwe jakieś nieprawdy
Opowiadano o Tobie -
mówiono, że jesteś święta
mówiono, że leżysz w grobie”. (E. Słoński)
Chociaż Polski nie było na mapie, Polacy nie raz czynili wysłiki, by odzyskać wolność. Rozpalały się nadzieje Polaków na odzyskanie niepodległości. Wolność, która przyszła 11 listopada 1918 roku była uwieńczeniem wcześniejszych zrywów narodowych. Powstania jednoczyły Polaków w walce. Ukazywały światu niepodległościowe aspiracje narodu z wielowiekową historią, kulturą i tradycjami, skazanego przez zaborców na długoletni niebyt. Odradzały patriotyzm, którego zazdrościły nam inne nacje, i dzięki któremu z każdej zawieruchy dziejowej wychodziliśmy niepokonani.
Jak to się stało, że w końcu udało się Polakom wyzwolić? Dlatego, iż nie można u człowieka wymazać pamięci o przeszłości, a tym bardziej zabić ducha wolności.
“Da Bóg kiedyś zasiąść w Polsce wolnej
Od żyta złotej, od lasów szumiącej,
Da Bóg, a przyjdzie dzień nieustający
Dla srebnych pługów udręki mozolnej”. (A. Asnyk)
Marzenia Polaków o odzyskaniu niepodległości zaczęły spełniać się na początku XX wieku. Nadszedł 11 listopada 1918 roku, ten najdłuższy dzień w naszej historii. W przeddzień powrócił z więzienia Józef Piłsudski, twórca Legionów Polskich, walczących z zaborcami. Rozpoczął swoją działalność od słów: “Mam obowiązek działać w imieniu narodu”. I spełniły się marzenia. 11 listopada 1918 roku Polska stała się wolna. Cieszyli się wszyscy Polacy.
“Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!
Łańcuch twych kajdan stał się tym łańcuchem,
Na którym z lochu, co był twą stolicą
Lat sto, swym własnym dźwignęłaś się duchem.
[...]
Dzisiaj wychodzisz po wieku z podziemia,
Z ludów jedyny ty lud czystych dłoni,
Co swych zaborców zdumieniem oniemia,
Że tem zwycięża jeno, że się broni.
[...]
Żadne cię miana nad to nic zaszczycą,
Co być nie mogło przez wiek twą ozdobą!
Polsko, nie jesteś ty już niewolnicą!
Lecz czemś największem, czem być można: Sobą!” (L.Staff)
Ojczyzna, to samo życie, więc gdy wiosennym oglądam wieczorem w mgły otuloną zagonów szarzyznę, ktoś w moim sercu wykuwa toporem moją ojczyznę. Najbardziej jednak przemawiaja do nas słowa Juliusza Słowackiego:
“Polsko ty moja! Gdy już nieprzytomni
Będziemy - wspomnij ty o nas, o wspomnij!
Wszak myśmy z twego zrobili nazwiska
Pacierz, co płacze, i piorun, co błyska”.
Alicja Jamiołkowska-Kępczyńska
Komentarze