Trio Lontano to kameralny zespół Opery i Filharmonii Podlaskiej, który ceniony jest przede wszystkim za popularyzację mało znanej muzyki i rzadko wykonywanej, spoza głównego nurtu.
Tym razem artyści: Anna Kamińska, Paweł Polak i Grzegorz Vytlacil przygotowali utwory Joaquína Turiny y Péreza i Astora Piazzolli, w których splecie się kolorystyka Hiszpanii i Argentyny, melancholia południa, słoneczna namiętność i pasja poszukiwań nowego brzmienia.
W zaciszu domowego cienia, z lampką dobrego wina, koncert będzie można zobaczyć w sobotę, 20 czerwca o godz.19.00 na kanale Youtube podlaskiej opery.
Joaquín Turina y Pérez, hiszpański kompozytor, pianista, dyrygent i teoretyk muzyki, tworzył w dużej mierze pod wpływem francuskiego impresjonizmu, a także hiszpańskiej muzyki ludowej, w tym folkloru andaluzyjskiego. Studiował w Sewilli i Madrycie, a w 1905 r. uczył się gry fortepianowej od Maurycego Moszkowskiego i kompozycji od Vincenta d'Indy'ego. W 1906 r. zaczął występować jako solista i kameralista. Inspiracją dla jego twórczości w tym okresie był Isaac Albéniz. W 1914 r. wrócił do Hiszpanii i został członkiem Kwartetu Madryckiego, a od 1931 r. był profesorem konserwatorium w Madrycie, a także dyrygentem.
Do ważniejszych jego dzieł należą m.in. poemat symfoniczny La processión del Rocco (1912), Sinfonia Sevillana (1920), a także utwory kameralne, fortepianowe (Mujeres españolas z. 1-2, 1917-1932), gitarowe, Sonata española na skrzypce i fortepian (1934), pieśni i opery.
Z kolei Cztery pory roku w Buenos Aires Astora Piazzolli nawiązują do dzieła Vivaldiego ogólną inspiracją –muzyką wyrażają przemijanie naznaczone cyklem natury.
Jednak kompozycje tych dwóch artystów dzieli bardzo wiele. Piazzolla maluje atmosferę życia w Buenos Aires, jego muzyka rodzi się na zatłoczonych ulicach, w zadymionych kawiarniach, w gorącym i wilgotnym klimacie. Jak większość dzieł Piazzolli, przenika ją duch namiętnego argentyńskiego tańca, ale i melancholii południa, które kompozytor wyniósł do rangi koncertowego poematu, barwnego i pełnego wyrafinowanych brzmień, przeznaczonego już nie tyle do ekspresyjnego ruchu, co do skupionego słuchania.
Cztery pory roku pierwotnie były czterema oddzielnymi utworami, które powstały w latach 1964-1969. Dopiero później kompozytor wpadł na pomysł, by połączyć je w formę suity. Oryginalny styl stworzony przez Piazzollę, znany pod nazwą „nuevo tango”, stanowił tak daleko posunięte przetworzenie tanga tradycyjnego, że wielu Argentyńczyków do tego stopnia nie mogło się pogodzić z takim sposobem potraktowania ich narodowego tańca, że kompozytor spotykał się z przejawami agresji.
Natomiast Trio Lontano powstało w 2009 r. Pomysłodawcami założenia zespołu byli muzycy pochodzący z południa Polski, ale rodzinnie i zawodowo związani z Białymstokiem, a więc Anna Kamińska (fortepian), Paweł Polak (skrzypce) oraz Grzegorz Vytlacil (wiolonczela). Są absolwentami polskich uczelni, gdzie kształcili się pod kierunkiem wybitnych pedagogów, jak prof. J. Skramlika, prof. W. Raczkiewicza, prof. A. Zielińskiego.
Swoje umiejętności muzycy doskonalili na studiach podyplomowych, kursach muzycznych i stypendiach naukowych u takich artystów, jak: R. Baldini, M. Keser, A. Grudzień, R. Szreder, B. Bryła, Ch. Wyneken, S. Yaroshevich, M. Catania.
Członkowie tria poza wspólną grą prowadzą również ożywioną działalność artystyczną i pedagogiczną. Koncertują jako soliści i kameraliści wraz z innymi zespołami w kraju i za granicą, m.in. w Kijowie na Chamber Music Session, współpracując z takimi artystami jak K. Kenner czy P. Silverthorne, występując podczas cyklu koncertów kameralnych w Białymstoku i Bielsku-Białej z L. Stawarz, na Festiwalu Forum Musicum we Wrocławiu oraz Rzeszowie czy w ramach cyklu „Muzyka w Starym Kościele” w Białymstoku.
Trio fortepianowe Lontano posiada w repertuarze utwory kompozytorów różnych epok i krajów, jednak szczególnym zainteresowaniem darzą literaturę polskich kompozytorów muzyki kameralnej – L. Różyckiego, G. Fitelberga, F. Chopina. W 2017 r. zespół wydał pierwszy album, zawierający nagrania Rapsodii d-moll op. 33 L. Różyckiego oraz Tria fortepianowego f-moll op. 10 G. Fitelberga.
Komentarze