Andrzej Grygoruk, który zarządza Biebrzańskim Parkiem Narodowym wyznaczył nagrodę dla tego, kto wskaże człowieka odpowiedzialnego za pożar w największym Parku w Polsce. Zdaniem dyrektora, pożarów było już 12, ale to właśnie ten, który zaczął się 19 kwietnia okazał się być największym od kilku lat. Nagroda za wskazanie winowajcy wynosi 10 tys. zł.
Ponadto dyrekcja Biebrzańskiego Parku Narodowego złożyła, w związku z pożarem zawiadomienie do Komendy Powiatowej Policji w Mońkach, o możliwości popełnienia przestępstwa. Istnieją podejrzenia, iż pożar wywołał człowiek, a śledztwo w tej sprawie prowadzone ma być przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku.
Od momentu pojawienia się informacji o płonących lasach i trawach, kilkuset strażaków, a także różne służby walczyły z żywiołem.
Zdaniem dyrektora Biebrzańskiego Parku Narodowego pożar na szczęście został już ugaszony, o czym informował również minister środowiska Michał Woś. Jednakże dozór w Parku wciąż trwa. Jak podkreślił Andrzej Grygoruk, w niektórych miejscach jest jeszcze dym, który wydobywa się z się z korzeni drzew czy z kęp turzycowych.
W niedzielę 26 kwietnia, po blisko tygodniu zostały zakończone działania gaśnicze na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowym. Około godziny 17 teren działania został przekazany dla jego zarządcy. Poszczególne siły ratownicze rozpoczęły powrót do swoich baz. Służby Biebrzańskiego Parku Narodowego będą dozorowały pogorzelisko przez kolejne dni
Biebrzański Park Narodowy poinformował również, iż dzięki wpłatom na wsparcie w działaniach Ochotniczych Straży Pożarnych, udało się zebrać łącznie 3.281.912,29 zł od 35.413 osób i firm.
Przypomnijmy, że zgodnie z danymi obrazowania satelitarnego, powierzchnia obszaru objętego pożarem Biebrzańskiego Parku Narodowego wyniosła 5280 hektarów.
Komentarze