2019. Subiektywne podsumowanie roku

Maj

Lewica odpuściła sobie zupełnie Święto Pracy. Święto Flagi dobrze sobie radzi w rankingu sympatii. Święto Konstytucji poważne jakby było jesienią.

Wysycha Narew. Wymyślcie  coś inżynierowie i wodniacy, bo będzie źle.

Głównym Lekarzem Weterynarii kraju został absolwent łomżyńskiej „Wety” Bogdan Konopka. Gratulujemy, choć nie zazdrościmy. ASF, ptasia grypa, węże w Jedwabnem, minister boi się choroby „niebieskiego języka”. Roboty mnóstwo.

Żołnierzy, którzy walczyli w mundurach carskiej armii rosyjskiej pożegnaliśmy na cmentarzu wojskowym w Łomży. Kilka miesięcy potem spoczęli obok nich  żołnierze walczący w polskich mundurach we wrześniu 1939 roku. A jeszcze wcześniej na zabytkowym cmentarzu pogrzebani zostali młodzi żołnierze z lata 1920 walczący z bolszewikami. Ich wszystkich prochy przez wiele lat łączyła mogiła pod przydrożnym krzyżem w Mątwicy.

Anna Maria Anders uznała, że już nie będzie senatorem z okręgu z Łomżą i Suwałkami. Jest teraz ambasadorem Polski we Włoszech. Nawet nie wiemy czy żałować czy poczuć dumę. Albo ulgę.

Nie tylko panią Annę Marię wysłaliśmy na eksport. Jako wyborcy uznaliśmy też, że do Parlamentu Europejskiego w Brukseli kierujemy Karola Karskiego i Krzysztofa Jurgiela z PiS oraz Tomasza Frankowskiego z PO. Obaj reprezentanci partii rządzącej zamienili się natychmiast w Yeti, o których się słyszy, ale nikt ich nie widział. „Franek” okazał się jakiś dziwny – otworzył w Łomży biuro.  

Czerwiec

Prowizoryczny dworzec autobusowy powstał na parkingu przy targowisku miejskim w Łomży. Aż się boimy przypominać powiedzonko o prowizorkach. Dworzec, choć w bólach, ale jednak powstaje, tuż obok czegoś handlowego.

Nadszedł dzień świętego Jana, zaczęły się wakacje, a nad Narwią na odwiecznym miejskim kąpielisku nie ma ratowników, nie ma boi. Nie ma nic. Jesteśmy starzy, ale nie pamiętamy takiego lata.

Trzy osoby uczciły w Łomży dzień 4 czerwca, w którym 30 lat wcześniej kartkami wyborczymi Polacy zmienili swój kraj.

Aleksandra to synonim piękna. Najpiękniejsze nastolatki Ziemi Łomżyńskiej to: Aleksandra Czerwińska, Aleksandra Wacławek i Aleksandra Gałązka.

Zenek Martyniuk na Juvenaliach PWSIiP w Łomży. A więc i u nas oczy mogą się rozjarzyć na zielono.

30, 35, 35,5. Celsjusza.

Ponad 1000 osób odprowadziło w ostatnią drogę Edwarda Ładę, niezapomnianego wąsacza, który rządził gminą Piątnica.

Zygmunt Zdanowicz, prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej z brązowym medalem Zasłużony Kulturze Gloria Artis. Kapituło! To powinien być złoty albo platynowy!

60-lat w kapłańskiej służbie świętował łomżyński biskup senior Stanisław Stefanek. Plurimos Annos, Pasterzu!

91 milionerów mieszkało w 2018 roku w Łomży – obliczyła „skarbówka”. Powinno być ich widać na ulicach i w autobusach, ale jakoś nie widać. 

Lipiec

Łomżyńskie wakacje pełne muzyki. Wakacyjna trasa telewizyjnej „Dwójki”, czyli największy koncert w historii miasta z Thomasem Andersem i Krzysztofem Cugowskim oraz Boysami. Sylwia Grzeszczak na Gościńcu Łomżyńskim. A przecież Zenek był już wcześniej.

Niebogaty, ale ambitny. Powiat łomżyński stał się jednym z liderów województwa pod względem inwestycji na lokalnych drogach. Może dlatego starosta Lech Marek Szabłowski został prezesem Łomżyńskiego Forum Samorządowego. 

Więcej sklepów z wódką – zadecydowali łomżyńscy radni. Nie zgadzam się – stwierdził biskup. Nie pozwalam – stwierdził wojewoda. Nie pozwalam – stwierdził też sąd.

Łomża i Ostrołęka mogą pospołu być ważnym ośrodkiem administracyjnym – uznali eksperci Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Zanim skóra na tym niedźwiedziu została podzielona i chociaż jeden z urzędów przeflancowany został do Łomży, odbyły się wybory i takiego ministerstwa już nie ma. Ale z Ostrołęką możemy interesy robić. Mamy tę samą Narew i tego samego biskupa Janusza Stepnowskiego.

Prawie 200 młodych bocianów naliczyli przyrodnicy w Łomżyńskim Parku Krajobrazowym Doliny Narwi. 

Susza aż wszystko podrożało. I od czasu do czasu nawałnica. Taka, że wszystko spływa. Już tak podobno ma być.

Gołębiczka Pliszka z Nowogrodu przeleciała prawie 3 tysiące kilometrów z Lizbony do rodzinnego gniazda. Zajęło jej to 27 dni. Nie dała się upałom, deszczom, drapieżnikom.

Sierpień

Afrykański pomór świń (ASF) przekroczył linię Wisły. Kilka miesięcy później był już pod granicą niemiecką. 

Łomża uzależniona od pomocy. Miasto ma w budżecie tylko 40 procent dochodów własnych. Gorzej nie tylko od Białegostoku czy Suwałk, ale też od wielu małych miejscowości.

Świętowało wojsko w Łomży. Ostatni raz tak skromnie. Od tego roku będzie świętowanie bardziej okazałe.

KRUS rozpoczął budowę siedziby w centrum Łomży. Mamy nadzieję na ciekawą konstrukcję.

Święto Wdzięczni Polskiej Wsi, czyli rządowe dożynki z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego odbyły się w Kolnie.