Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 19:23
Reklama

Piotr Łobodziński na schodach Azji

Pracowicie i w podróży spędził ostatnie tygodnie Piotr Łobodziński. Lekkoatleta klubu "Prefbet Śniadowo" Łomża wziął udział w dwóch biegach z cyklu Vertical World Circuit startując w Shanghaju oraz w Dubaju.

Szanghaj

- Jeśli chodzi o te pierwsze zawody, to nie poszły one w 100 procentach zgodnie z założeniami zawodnika naszego klubu, gdyż po zeszłorocznym triumfie Piotr Łobodziński liczył również na wygraną. Niestety, tym razem musiał uznać wyższość swego odwiecznego rywala - Marka Bourne'a z Australii. Bilans starć obu schodobiegaczy w biurowcu IFC jest na korzyść Australijczyka 4 do 2, ale jak już kiedyś już wyjaśniał Piotr, nie przepada za tą klatką schodową - relacjonuje Andrzej Korytkowski, prezes klubu.  

A tak swoje drugie miejsce skomentował biegacz z Łomży:

"Jestem lekko rozczarowany swoim biegiem. Liczyłem na lepszy czas i miejsce. Jednak około 40 piętra nie udało mi się odeprzeć ataku Marka i musiałem dzisiaj uznać jego wyższość. Obaj nie pobiegliśmy dzisiaj rewelacyjnie osiągając dość przeciętne czasy. Dodatkowo była to moja pierwsza porażka na schodach w tym sezonie, a więc boli podwójnie".

Wyniki:
1. Mark Bourne (AUS) – 7’58”
2. Piotr Łobodziński (POL) – 8’05”
3. Ryoji Watanabe (JAP) – 8’17”
4. Zhisen Liu (CHN) – 8’26”
5. Qinhua Liu (CHN) – 8’27”

Dubaj

Po zaledwie 5 dniach przerwy, na drugim krańcu Azji, Piotr Łobodziński stanął ponownie na starcie podczas kolejnej odsłony VWC. Tym razem bieg odbywał się w Dubaju w 52-piętrowym hotelu Emirates Towers. Na swoim koncie lekkoatleta z Łomży miał już wygrane w tych zawodach w latach 2016 i 2017 oraz dzierżył rekord trasy wynoszący 7:09. Tym razem na starcie zabrakło rywala z Australii, więc nasz schodobiegacz mógł się czuć dość bezpieczny. Ostatecznie wygrał pewnie ustanawiając nowy rekord trasy i łamiąc barierę 7 minut. Oto jak komentował nam "na gorąco" swój start:

"Udało mi się jako pierwszemu wbiec do klatki schodowej, co pozwoliło mi na kontrolowanie przebiegu rywalizacji. Nie byłem za bardzo naciskany przez rywali i dość pewnie odniosłem 12 zwycięstwo na schodach w tym sezonie. Ponownie obejmę fotel lidera VWC, a przed nami (po odwołaniu zawodów w Hongkongu) jedynie finał tegorocznego cyklu, który odbędzie się 10 listopada w Osace. Czas wrócić teraz do Polski i wykonać kilka kluczowych treningów."

Wyniki:

  1. Piotr Łobodzinski (POL) – 6’55”
  2. Emanuele Manzi (ITA) – 7’17”
  3. Omar Bekkali (BEL) – 7’59”
  4. Mickael Pourcelot (FRA) – 8’04”
  5. Gholamreza Cheraghikavari (IRN) – 9’09”.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama