- W województwie podlaskim uprawy kukurydzy zajmują 130 tysięcy hektarów. To 18 procent powierzchni wszystkich upraw. W czasie Podlaskiego Dnia Kukurydzy 22. firmy dystrybucyjne zaprezentowały 130 jej odmian. Dzień kukurydzy to okazja do spotkania i rozmów z doradcami, którzy pomogą w doborze odpowiedniej odmiany ziarna, a także nabycia nowej i niezwykle potrzebnej wiedzy - przekonuje Wojciech Mojkowski, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Gościem specjalnym święta kukurydzy był profesor Frydrych Taube z Uniwersytetu w Kil w Niemczech.
- W czasie tegorocznej suszy, o wysokości plonów kukurydzy zadecydowała jakość gleb i odpowiednio wczesny wysiew. W przyszłości konieczne będą jednak inwestycje w urządzenia nawadniające uprawy kukurydzy - przewiduje profesor Frydrych Taube.
Większość rolników odwiedzających Szepietowo to doświadczeni producenci żywności.
- Uprawiam 16 hektarów kukurydzy i nie jest to dużo w porównaniu do upraw sąsiadów. Kukurydzę posiałem na żyznej ziemi i jestem bardzo zadowolony z plonów. Ważne jest też nawożenie. Bez zastosowania obornika, nie będzie wysokich plonów - zapewnia Krzysztof Kosiński, ze wsi Moczydły Dubiny, w gminie Perlejewo.
Organizatorzy święta kukurydzy pomyśleli o całych rodzinach odwiedzających Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Przygotowano poczęstunek, zupę krem z kukurydzy, bułki upieczone z mąki kukurydzianej oraz gotowane kolby kukurydzy. Można było spróbować także soku z jabłek, z własnej tłoczni.
Komentarze