- W tym roku walczyliśmy o trofeum na nowym sprzęcie, w postaci nowego silnika i nowej trajki zbudowanej tuż przed zawodami. I wygraliśmy! Od pierwszej konkurencji prowadziliśmy i budowaliśmy przewagę punktową. Do końca utrzymaliśmy pozycję i zwyciężyliśmy. Dziękujemy za trzymanie kciuków – relacjonują Adam i Piotrek, czyli Pupek & Kozikowski Paramotor Team Poland.
Podczas mistrzostw zawodnicy rywalizowali w 4 klasach, w konkurencjach nawigacyjnych, ekonomicznych i precyzyjnych. Łomżyński duet zakwalifikowany był w klasie PL2, czyli załoga dwuosobowa, start z wózka. To zwycięstwo jest dla nich nie tylko dowodem pokonania rywali i umiejętności. Ma ono jeszcze jeden ważny wymiar.
- Dokładnie dwa lata temu walczyliśmy o podium Mistrzostw Europy. Straciliśmy tam naszego przyjaciela, któremu obiecaliśmy, że kiedyś zdobędziemy dla niego to trofeum. Mario to dla Ciebie – piszą w mediach społecznościowych motoparalotniarze z Łomży, wspominając swojego 23-letniego przyjaciela, Mariusza Kozarzewskiego, który zginął w 2017 roku, koło miejscowości Moravsky Żiżkov w graniczącym z Austrią powiecie Brzeclav na południowym wschodzie Republiki Czeskiej podczas 6. Motoparalotniowych Mistrzostw Europy.
Dla Adama i Piotrka tytuł mistrzów Polski to stanowczo za mało. Mają apetyt na więcej. I właśnie rozpoczynają przygotowania do Motoparalotniowych Mistrzostw Świata 2020 w Brazylii, które odbędą się w czerwcu.
Komentarze