Jak dodaje. to znakomite osiągnięcie, chociaż w innych województwach papierowe druki stanowią również ułamki procent. Od początku grudnia ubiegłego roku do końca lipca tego roku podlascy lekarze wystawili prawie 340 tys. e-ZLA.
–Nie obyło się bez wątpliwości w pierwszym okresie obowiązywania nowych przepisów. Pierwszy miesiąc to 107 dokumentów papierowych, ale kolejne to już pojedyncze sztuki. Poziom, który Oddział w Białymstoku osiągnął w lipcu bardzo nas cieszy. Oznacza to, że żaden pacjent w naszym województwie nie opuszcza gabinetu lekarskiego czy też szpitala z papierowym druczkiem - wyjaśnia Katarzyna Krupicka.
Na prawie 340 tys. zwolnień stwierdzających czasową niezdolność do pracy, w okresie 8 miesięcy obowiązywania ustawy w województwie podlaskim wydano jedynie 199 nieprawidłowych dokumentów. Żaden pacjent z tego powodu jednak nie stracił prawa do wypłaty świadczenia za okres choroby. Pracownicy ZUS odbywali indywidualne spotkania z lekarzami, przeprowadziliśmy wiele szkoleń z obsługi procesu wystawiania e-ZLA. Wspólna praca przyniosła oczekiwane efekty.
- Korzyści jakie dają elektroniczne zwolnień lekarskich są widoczne dla wszystkich. Najbardziej zadowolony jest pacjent, który po wyjściu z gabinetu nie musi martwic się jak dostarczyć druk do pracodawcy. Ten z kolei chwilę po wprowadzeniu podpisu przez lekarza wie o chorobie swojego pracownika. Może szybko zorganizować zastępstwo lub przełożyć jego zadania na inny termin. Lekarz również nie dopytuje chorego o wiele informacji, które dokument musi zawierać, gdyż podpowiada je system. – dodaje Katarzyna Krupicka
Czerwiec i lipiec to miesiące, w których Zakład Ubezpieczeń Społecznych odnotował najmniejszy wpływ zwolnień lekarskich w 2019 r. W styczniu w województwie podlaskim liczba wystawionych zwolnień zbliżyła się do 62 tys., w lutym to 57 tys. z kolei czerwiec to 39 tys. dokumentów, a lipiec 40 tys.
Komentarze