Jak przypomina Andrzej Korytkowski, prezes i trener Klubu, to była już dziewiąta edycja prestiżowego warszawskiego biegu, zaliczanego do cyklu Towerrunning Tour 120. W 2016 roku odbywały się tutaj Mistrzostwa Europy w bieganiu po schodach. Piotr Łobodziński jest w tych zawodach zawsze - od 2011 roku, kiedy to debiutował w zawodach towerrunningowych. Teraz jego statystyki wyglądają następująco: 5 razy 1 miejsce, 2 razy drugie i 2 razy czwarte.
Zawodnicy mieli do pokonania 38 pięter oraz 836 stopni. Do Warszawy zjechało wielu czołowych zawodników biegania po schodach z Europy, ale tym razem zabrakło najgroźniejszego rywala - Christiana Riedla z Niemiec.
Rywalizacja elity sportowej rozpoczęła się od eliminacji. Jak podkreślali sami zawodnicy, to kluczem do odniesienia zwycięstwa. Dobrze wiedział o tym faworyt z Łomży – Piotr Łobodziński, aktualny mistrz świata. Uzyskał czas 3:34 i wyprzedził drugiego zawodnika aż o 5 sekund. Zgodnie z przewidywaniami, biegi finałowe, rozgrywane w formule 'na dochodzenie' nie przyniosły większych zmian w czołówce. Zawodnik LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża kontrolował sytuację i na mecie mógł cieszyć się z kolejnego zwycięstwa. Po starcie udało nam się dopytać o wrażenia:
"Oczywiście jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa na własnym terenie, jednak czasy jakie dzisiaj uzyskałem w biegu eliminacyjnym oraz finałowym pozostawiają trochę do życzenia. Nie wiem czym to było spowodowane, ale najwidoczniej moim lekki kilkudniowym przeziębieniem" – stwierdził Piotr Łobodziński.
W biegu kobiet na prowadzeniu po eliminacjach była żona Łobodzińskiego - Pani Iwona. Jednak niecała sekunda przewagi nad druga zawodniczką nie wystarczyła i w finale rozgrywanym w formule na dochodzenie biegaczka LŁKS "Prefbet Śniadowo" musiał uznać wyższość Anny Ficner za Złotoryi.
Klasyfikacja mężczyzn:
1) Piotr Łobodziński (POL)
2) George Heimann (GER)
3) Michal Kovac (SLO)
Klasyfikacja Kobiet:
1) Anna Ficner (POL)
2) Iwona Wicha (POL)
3) Valentina Belotti (ITA).
Komentarze