Kandydat na prezydenta Łomży – zajął trzecie miejsce wśród siedmiorga konkurentów z bardzo dobrym wynikiem ponad 5 tysięcy głosów, naprawdę z niewielką stratą do miejsca dającego drugą turę – i zdobywca mandatu radnego na swoją kolejną kadencję w towarzystwie Cezarego Kisiela, szefa miejskich struktur PO oraz wybranych właśnie pozostałych radnych Edyty Śledziewskiej, Stanisława Oszkinisa i Piotra Serdyńskiego, podsumował przebieg samorządowej kampanii.
Nastroje w PO są dobre.
- Uzyskaliśmy po około 2 tysięce głosów więcej niż poprzednio w wyborach prezydenckich, do Rady Miejskiej i Sejmiku województwa. Każdy z naszych radnych uzyskał najlepszy wynik w swoim okręgu – podkreślał Cezary Kisiel.
Obszerniejszego podsumowania dokonał Maciej Borysewicz.
- To była najlepsza kampania w historii Koalicji Obywatelskiej, chociaż nie udało się wejść do drugiej tury prezydenckiej. Pełni szacunku i powagi rozumiemy co jeszcze powinniśmy zrobić, jakie elementy jeszcze poprawić. Wolą mieszkańców, w drugiej turze wyborów prezydenckich znalazło się dwoje kandydatów. Spośród nich wybrany zostanie prezydent Łomży na najbliższe 5 lat. W ostatnich dniach pojawiały się w przestrzeni publicznej, medialnej jakieś głosy, niepotwierdzone informacje, wpisy na forach, plotki o udzielaniu poparcia, o nieudzielaniu poparcia. Wyborcy są osobami świadomymi i rozumnymi. My nie handlujemy stanowiskami, nie chcemy pomagać bądź przeszkadzać któremukolwiek z kandydatów. Wola wyborców ma decydujące znaczenia. Chcę jednak jednocześnie zaapelować o udział w drugiej turze Wybory to święto obywateli, święto demokracji. Wierzymy, że wygra lepszy, a wysoka frekwencja pozwoli zwycięzcy uzyskać silniejszy mandat na te pięć lat Ważne jest, by mieszkańcy uczestniczyli w tym, a nie pozostawiali spraw przypadkowi. Do zwolenników obojga kandydatów apeluję o obniżenie emocji i nastrojów, rezygnację z hejtu. Dla dobra miasta nie jest to potrzebne – mówił Maciej Borysewicz, prosząc wraz z pozostałymi działaczami PO o udział w wyborach 4 listopada.
Komentarze