Komunikacja zbiorowa
Jak przypomina Urząd Miejski, bezpłatna komunikacja miejska przysługuje obecnie mieszkańcom Łomży po 60. roku życia, posiadającym Łomżyńską Kartę Seniora, a od przyszłego roku kalendarzowego taką możliwość mają mieć także uczniowie łomżyńskich szkół. Prezydent Mariusz Chrzanowski chce jednak, aby po przekształceniu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w spółkę prawa handlowego, "empeki" w naszym mieście były darmowe dla wszystkich mieszkańców. Jest szansa, że stanie się tak już w drugim półroczu 2019 roku.
W takiej sytuacji ważne jest, aby autobusy mogły służyć jak największemu gronu podróżnych. Obecny tabor MPK składa się z 37 dużych samochodów marki Volvo i Scania, mogących przewieźć po 100 pasażerów każdy.
– Jeszcze w tegorocznym budżecie miasta zamierzam wygospodarować środki na zakup kilku mniejszych autobusów. Będą one mogły kursować na liniach mniej uczęszczanych, a także dojeżdżać w miejsca, do których obecnie posiadane przez MPK autokary, ze względu na swoją wielkość, nie mają możliwości dotarcia – podkreśla prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, który oglądał tego typu pojazd w towarzystwie swojego zastępcy Andrzeja Garlickiego i dyrektora MPK Janusza Nowakowskiego.
Na najbliższą sesję Rady Miejskiej prezydent skieruje wniosek o zabezpieczenie na ten cel kwoty 450 tys. zł. Środki te powinny pozwolić na zakup dwóch małych, ekologicznych i ekonomicznych busów, które jednorazowo będą mogły przewieźć około 25 osób.
Władze Łomży poszukują także alternatywnych rozwiązań na funkcjonowanie komunikacji miejskiej. W ubiegłym roku jako pierwszy samorząd w kraju przystąpiło do programu elektromobilności. Prezydent również chce, aby w ramach współpracy z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem po łomżyńskich ulicach jeździły autobusy napędzane gazem ziemnym. W planach jest także budowa nowego źródła doładowania gazowego (CLG i CNG). Może to otworzyć także nowe możliwości nie tylko dla transportu zbiorowego, ale i posiadaczy samochodów osobowych.
Prąd jak paliwo
Dwie stacje szybkiego ładowania samochodów elektrycznych zostały uruchomione w Łomży. Dwuletnią umowę na ich obsługę podpisał z firmą Engie prezydent miasta Mariusz Chrzanowski. Do 30 czerwca przyszłego roku będzie można doładowywać auta bez żadnych opłat.
- Nie boimy się nowoczesności, chcemy być miastem nowoczesnym – podkreśla prezydent.
Ładowarki stanęły w dwóch lokalizacjach. Jedna na Starym Rynku, obok Ratusza o mocy 2x20 kW, druga zaś o mocy 2x11 kW w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji przy ul. Spokojnej. Na podstawie podpisanej umowy firma Engie przez kolejne dwa lata będzie odpowiedzialna za obsługę systemu w Łomży. Są to pierwsze stacje ładowania elektrycznego w naszym mieście. Do 30 czerwca przyszłego roku nie będą pobierane żadne opłaty za ładowanie pojazdów, gdyż będzie to okres próbny.
- To najnowsza dostępna obecnie na świecie technologia, która, mam nadzieję, stanie się w krótkim czasie użyteczna dla mieszkańców miasta oraz osób podróżujących do Łomży lub przez nasze miasto. Zdecydowaliśmy się rozwijać infrastrukturę dla aut elektrycznych, bowiem jest to kierunek w którym zmierza transport w miastach. Cieszę się, że już dzisiaj Łomża dołączyła do miast i samorządów gotowych na rozwój elektrycznych pojazdów – mówi Mariusz Chrzanowski, który miał okazję odbyć jazdę jednym z elektrycznych samochodów.
Dyrektor Departamentu Nowych Technologii w Engie Janusz Grądzki podkreśla, że "w związku z polityką masowego rozwoju elektromobilności w Polsce" ta firma dostarcza samorządom wielu rozwiązań, które mają służyć rozwojowi lokalnej infrastruktury na rzecz elektromobilności. - Oferujemy stacje ładowania o różnych parametrach – wolne, szybkie oraz ultraszybkie, dopasowane do indywidualnych potrzeb klienta samorządowego. Mamy możliwość wprowadzenia systemu zarządzania energią w punkcie – mówi. Jak dodaje, firma Engie zainstalowała na całym świecie 58 tys. ładowarek do aut elektrycznych w 980 miastach.
Zgodnie z zapisami wprowadzonej niedawno w życie ustawy o elektromobilności, jednostki samorządu terytorialnego będą zobowiązane do zakupu aut na prąd. W 2020 roku prądem zasilanych ma być 10 proc. pojazdów, a 2023 mają one stanowić 30 proc. taboru miejskiego. Co więcej, zadania publiczne zlecane mogą być przez samorządy wyłącznie podmiotom, których przynajmniej 30 proc. floty pojazdów użytkowanych przy wykonywaniu tego zadania będą stanowiły pojazdy elektryczne lub pojazdy napędzane gazem ziemnym (dotyczy to także komunikacji miejskiej).
Jak podkreśla prezydent Mariusz Chrzanowski, Łomża nie boi się nowych wyzwań. Dodaje, że w najbliższym czasie ma być podpisana umowa ze spółką skarbu państwa PGNiG w zakresie autobusów napędzanych gazem ziemnym. W ramach współpracy po ulicach Łomży ma jeździć ich 10 takich pojazdów. Dodatkowo planowany jest zakup dwóch małych autobusów niskoemisyjnych.
- Rozwój ekologicznego transportu, zarówno w miejskiej flocie, w szczególności komunikacji miejskiej i pojazdów wykorzystywanych przez podległe instytucje, czy firmy wykonujące zadania zlecane przez Miasto, oznacza czystsze powietrze, przeciwdziałanie niskiej emisji oraz wzrost komfortu życia mieszkańców – podsumowuje prezydent. Dodaje, że oprócz zalet ekologicznych, inwestycje w niskoemisyjne "empeki" mają stanowić krok do planowanej na przyszły rok bezpłatnej komunikacji miejskiej.
Komentarze