Piotr Zemanek
Łomżenie z pamięci
tak się jakoś złożyło pani Haniu
że dopiero w tej uliczce przy rynku
przysiadłem się do pani na ławeczce.
nie wiem czy mnie pani zauważyła
trochę się już łomżyło. słońce powoli
za dachy domów kładło się w Łomżę.
chciałem przełomżyć swój wiersz
na język bardziej łomżyński. tylko
dla pani. ale nie ułomżyło mi się.
więc może pozwoli pani że chociaż
przez chwilę połomżę się obok pani.
tak bardzo się za panią złomżyłem.
Komentarze