Około południa do służb ratunkowych wpłynęło zgłoszenie dotyczące dramatycznego wydarzenia. 50-letnia kobieta, która wraz z mężem pracowała przy wycince drzew w lesie w okolicach miejscowości Nieławice.
Tuż po zgłoszeniu zdarzenia, na miejscu pojawili się strażacy, a zaraz za nimi pogotowie ratunkowe i policja.
Jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych na miejsce tragicznego zdarzenia, kobietę spod powalonego pnia wydostali mąż z pomocą sąsiada.
- Lekarz z pogotowia ratunkowego po przyjeździe na miejsce zdarzenia stwierdził zgon - relacjonuje Urszula Brulinska, oficer prasowy KMP Łomża. - Obecnie policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają przyczyny i okoliczności zdarzenia -dodaje.
Komentarze