Jak relacjonuje Andrzej Korytkowski, prezes i szkoleniowiec „Prefbetu”, ubiegłoroczny wicemistrz Polski Mateusz Demczyszak tym razem okazał się najlepszy zwyciężając po bardzo mocnym finiszu na dystansie 4 km. W tym samym biegu Piotr Łobodziński, który dwa dni wcześniej zwyciężył czwarty raz z rzędu w biegu na Wieżę Eiffla, wywalczył 5 lokatę, a Rafał Nordwing był 13.
W biegu dłuższym - na 10 km - Emil Dobrowolski długo utrzymywał pozycję medalową, jednak na finiszowym okrążeniu spadł na 6 miejsce. Przemysław Dąbrowski przybiegł 12., a Maciej Badurek tuż za nim.
W biegu kobiet na 5 km Iwona Wicha ukończyła na 18. pozycji. Wśród juniorów młodszych, na 3 km, trenujący z nami zaledwie 2 tygodnie Fabrizio Domenici zajął 51. lokatę.
Do rywalizacji drużynowej seniorów zaliczane są trzy najlepsze lokaty, które po zsumowaniu dają wynik drużyny. Im mniej punktów, tym lepiej.
- Dzięki bardzo dobrym miejscom naszych biegaczy już po biegu krótszym wiedzieliśmy, że obronimy drużynowe Mistrzostwo Polski zdobyte przed rokiem i wywalczymy prawo reprezentowania Polski w Klubowym Pucharze Europy w biegach przełajowych. Obok Mateusza Demczyszaka bardzo chciałbym pochwalić Piotra Łobodzińskiego, który dwa dni po biegu w Paryżu prosto z lotniska jechał do Żagania, miał kilka pechowych zdarzeń, ledwo zdążył na start, a pomimo to zajął bardzo dobre 5 miejsce – mówi Andrzej Korytkowski.
Dzięki dwóm złotym medalom klub „Prefbet Śniadowo” Łomża w klasyfikacji medalowej zajął drugą lokatę wśród 160 ekip. W najbardziej prestiżowej kategorii seniorów na 5 możliwych tytułów mistrza Polski, aż 4 trafiło do województwa podlaskiego, bo również dwa złote medale wywalczyły dziewczęta Podlasia Białystok.
Komentarze