Wydarzenie cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Organizatorzy zostali zmuszeni do wprowadzenia wstępnych kwalifikacji do finałowego koncertu.
- To dla nas ogromna radość, że konkurs trwa już dwanaście lat i ciągle cieszy się popularnością wśród młodzieży - mówił ksiądz Andrzej Godlewski, proboszcz parafii p.w. Krzyża Święto w Łomży, pomysłodawca i główny organizator konkursu.
To parafialnemu Centrum Katolickiemu jeszcze za swojego życia Hanka Bielicka przekazała część wyposażenia swojego mieszkania, garderoby i słynnych kapeluszy. Urządzony w ten sposób salonik nie jest muzeum lecz cały czas żywym miejscem, spotkań z najsłynniejszą łomżynianką.
Z radością, choć bez kapelusza, uczestników konkursu powitała Agnieszka Muzyk zastępca prezydenta Łomży.
- Witam wszystkich w Łomży, mam nadzieję, że wracając w swoje strony staniecie się państwo ambasadorami naszego miasta - powiedziała Agnieszka Muzyk.
Sam konkurs to już coś znacznie więcej niż przegląd monologów, wierszy i piosenek. Młodzi uczestnicy konkursu to już artyści sceniczni recytujący monologi i wiersze, interpretujący piosenki znanych twórców Agnieszki Osieckiej, Wojciecha Młynarskiego, Anny German.
Kinga Gutowska uczennica I Liceum Ogólnokształcącego w Łomży wystąpiła w monologu z repertuaru Hanki Bielickiej.
- To dla mnie ogromny zaszczyt, że mogę wystąpić w konkursie i korzystać z twórczości pani Hanki Bielickiej - powiedziała Kinga.
Rywalizację zakończył koncert galowy i ogłoszenie wyników. Nagrodę główną, Grand Prix XII Konkursu Krasomówczego imienia Hanki Bielickiej zdobyła Kamila Wojtkielewicz z Białegostoku.
Wśród laureatów nagród i wyróżnień znalazły się też śpiewające łomżynianki Urszula Sulkowska, Wiktoria Perzanowska i Laura Narolewska. A ponadto jurorzy docenili wokalne i krasomówcze prezentacje Weroniki Kozłowskiej z Białegostoku, Oliwii Moczydłowskiej z Zambrowa, Kingi Pełki z Lidzbarka Warmińskiego, Aleksandry Muszyńskiej i Julii Kuzyki z Białegostoku, Sylwii Berus; Hani Krzyżewskiej i Bartka Krzywickiego z Suwałk, Julii Ogonowskiej z Puław, Barbary Puszcz i Gabrieli Walickiej z Lidzbarka, Barbary Kolak z Ciechanowa, Julii Wróbel z Warszawy.
Komentarze