– Wśród nagrodzonych dominowały osoby z doświadczeniem i dużym dorobkiem społecznym, a także gwiazda sportu. Ja jestem dopiero na początku mojej drogi wolontariusza – komentuje Justyna, która za swoją społeczną, bezinteresowną pracę z osobami niepełnosprawnymi odebrała na uroczystej Gali Wolontariatu w białostockim Teatrze Lalek kryształową statuetkę z przezroczystym sercem.
– Justyna to wspaniała, ciepła i empatyczna osoba. Potrafi pomagać nie wyręczając nikogo, ale współdziałając z ludźmi. To zaskakujące, że absolwentka administracji ma kompetencje dobrego pracownika socjalnego. W stowarzyszeniu nazywamy ją naszym aniołem. Każdy się dobrze czuje w jej towarzystwie - mówi Lucyna Antecka, prezes Stowarzyszenia „Czas Rozwoju”, która zgłosiła Justynę do konkursu „Barwy wolontariatu 2017”.
Jak podkreśla Jolanta Święszkowska, rzecznik łomżyńskiej uczelni, to właśnie w łomżyńskim stowarzyszeniu Justyna Konopka rozwinęła skrzydła. W każdą sobotę uczestniczy w spotkaniach Klubu Integracji Środowiskowej, czyli wspiera osoby z różnego typu niepełnosprawnościami, ruchowymi i intelektualnymi. Spotykania odbywają się Domku Pastora w Łomży. Są to cztery godziny intensywnej pracy terapeutów oraz wolontariuszy.
– Cieszy mnie, że osoby z niepłnosprawnościami przychodzą na zajęcia, nie rezygnują z nich, dzielą się z nami swoimi problemami i nas akceptują – mówi Justyna, która jeszcze jako przewodnicząca Samorządu Studentów PWSIiP zbierała pieniądze dla osób potrzebujących oraz współorganizowała, jako członkini studenckiego koła Akademickie Forum Samorządowe, charytatywne turnieje piłki nożnej. – Wolontariat akcyjny to pomoc doraźna, na którą w danej chwili możemy sobie pozwolić. Pomoc ważna, ale dopiero wolontariat stały, tworzy więzi między ludźmi, daje wielką życiową satysfakcję. To wspaniałe obserwować postępy naszych podopiecznych, uczestniczyć w ich codziennym życiu, być z nimi, a nie obok nich – dodaje.
Justyna Konopka jest absolwentką studiów licencjackich z administracji w PWSIiP w Łomży, obecnie uzupełnia wykształcenie do poziomu magistra na tym kierunku i pracuje jako referent administracyjny w dziekanacie Wydziału Nauk Społecznych i Humanistycznych „Państwówki”. – Wolontariat pomaga w pracy administracyjnej, bo wyczula nas na potrzeby innych osób, ich niewerbalne i bardzo subtelne czasem komunikaty. Kiedy odbywałam staż w Urzędzie Miejskim w Łomży, stykałam się z różnymi klientami. Zawsze starałam się im pomóc, ale czasem było to trudne, bo pewne zachowania były niestandardowe. Praca z osobami, które się od nas różnią, uczy jednak, że wszystko staje się zrozumiałe, gdy wyciągamy do drugiego człowieka dłoń i gdy chcemy zrozumieć skąd biorą się pewne jego problemy. Uważam, że każdy urzędnik powinien chociaż przez chwilę być wolontariuszem. Jesteśmy, aby rozwiązywać problemy, a nie je tworzyć lub piętrzyć – mówi Justyna Konopka.
Nagrodę za wolontariat, oprócz Justyny z PWSIiP, odebrało dziewięć innych osób. Wśród nich Wojciech Fortuna, mistrz olimpijski z Sapporo z 1972 roku, za stworzenie w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji „Szelment” nieopodal Suwałk unikalnej ekspozycji poświęconej sportom zimowym. To jedyne takie muzeum w Polsce, są w nim wśród wielu oryginalnych eksponatów narty skoczka Adma Małysza oraz kombinezon polskiej panczenistki Natalii Czerwonki.
Gala Wolontariatu to impreza przede wszystkim białostockiego środowiska NGO-sów, pieczę nad nią sprawuje Federacja Organizacji Pozarządowych Miasta Białystok. W tym roku gwiazdą uroczystości był pisarz i publicysta oraz twórca dwóch fundacji Szymon Hołownia, który wygłosił prelekcję pt. „Jak robić dobrze - co jest ważniejsze w pomaganiu: rozwaga czy intuicja?”.
Komentarze