Temat sygnalizacji świetlnej usytuowanej przy ul. Zawadzkiej został poruszony na ostatnim posiedzeniu Łomżyńskiej Społecznej Rady ds. Osób z Niepełnosprawnością.
- Napływało do nas wiele sygnałów od mieszkańców miasta, w szczególności od osób starszych i z niepełnosprawnością, że sygnalizacja działa nieodpowiednio i czas zmiany świateł jest zbyt krótki – tłumaczy Paweł Karwowski, przewodniczący rady.
Prezydent Łomży, Mariusz Chrzanowski postanowił przeprowadzić „eksperyment”, dlatego wraz z Pawełm Karwoskim, przewodniczącym Łomżyńskiej Rady ds. Osób z Niepełnosprawnością oraz Michałem Góralczykiem jej sekretarzem udał się na najbardziej ruchliwe przejście w mieście.
- Podzielam zdanie wielu osób, które narzekały, że ten czas dla pieszych jest niewystarczający – mówi Mariusz Chrzanowski.
Po przeprowadzonym "eksperymencie" zapadła decyzja o wydłużeniu cyklu zielonego światła o 10 sekund. Cały cykl będzie trwał teraz nieco ponad pół minuty.
Dlaczego czas na przejście był zbyt krótki?
- Długość fazy zielonej w przypadku przejścia dla pieszych oblicza się przyjmując prędkość pieszego (dla osób niepełnosprawnych) 1m/s. Chcieliśmy jednak, żeby ten czas był dłuższy, dlatego projektant przyjął prędkość pieszego 0,8 m/s. Na skutek czego faza przejścia na świetle zielonym została ustalona na 21 s. Po włączeniu sygnalizacji okazało się, że czas jest skracany do 15 s, więc w przełożeniu na rzeczywistość wynosi 1m/s – wyjaśnia Andrzej Karwowski, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.
Zdaniem Mariusza Chrzanowskiego wydłużenie cyklu zielonego światła o 10 sekund sprawi, iż każdy w bezpieczny sposób będzie mógł przejść na drugą stronę jezdni.
Komentarze