Jedna z mieszkanek zabytkowej kamienicy, w której właśnie odbywa się remont, przy ul. Senatorskiej trafiła do szpitala z objawami zaczadzenia. Badanie potwierdziło przyczyny jej złego stanu zdrowia. Lekarze z łomżyńskiego szpitala błyskawicznie powiadomili o zdarzeniu strażaków z Komendy Miejskiej PSP w Łomży.
Na wskazane miejsce natychmiast wyruszyły ekipy wyposażone w sprzęt do pomiaru stężenia tlenku węgla. Wkroczyli do zagrożonego mieszkania. Czujniki wykazał znaczne stężenie czadu. By zadbać o bezpieczeństwo strażacy sprawdzili także dwa sąsiednie mieszkania. Tam też ulatniał się śmiertelnie trujący gaz. Na szczęście w tych mieszkaniach nie było lokatorów. Mimo to, na wszelki wypadek strażacy zarządzili, że nikt nie może tam wchodzić, dopóki nie zostaną one dokładnie wywietrzone.
- Jest to pierwsze tego typu zdarzenie w tym roku. Ta część kamienicy, w której doszło do zatrucia tlenkiem węgla ogrzewana jest piecami kaflowymi. Prawdopodobną przyczyną zatrucia czadem był niesprawny przewód kominowy – wyjaśnia brygadier Grzegorz Wilczyński, zastępca komendanta miejskiego PSP w Łomży.
Strażacy apelują do mieszkańców Łomży, a także okolicznych miejscowości, by ze szczególną uwagą zatroszczyć się bezpieczeństwo swoje i bliskich, zwłaszcza tam, gdzie mieszkania czy domy, w których używane są piece, gazowe bojlery czy wszelkiego rodzaju elektryczne urządzenia grzewcze. Ich nieumiejętne wykorzystanie może doprowadzić do tragicznych skutków w postaci zatrucia tlenkiem czadu czy pożarem.
- Marlena Siok | Narew.info
Komentarze