Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:34
Reklama

Zygmunt Zbierzchowski – podkomorzy łomżyński, oficer husarski w obronie Europy

12 września 1683 roku pod Wiedniem wojska polskie, niemieckie i austriackie pod wodzą króla Polski Jana III Sobieskiego rozgromiły armię Imperium Osmańskiego. Bitwa zadecydowała, że Europa (przynajmniej w znacznej części) nie stała się częścią świata muzułmańskiego, tylko jest taka, jaką oglądamy do tej pory.

Ważną rolę w walce wypełnił Zygmunt Zbierzchowski, podkomorzy łomżyński, porucznik husarski. Jego sylwetkę i przebieg niezwykłej szarży na obóz turecki pod Wiedniem prezentowaliśmy w jednym z niedawnych wydań Tygodnika Narew. Dziś i w najbliższych wydaniach zapraszamy do lektury fragmentów monografii miejscowości Rzekuń, z która związany był ród Zbierzchowskich autorstwa Jerzego Dziewirskiego                                              

„Zbierzchowscy na Rzekuniu"

W XVII wieku przejął dobra rzekuńskie znakomity ród Zbierzchowskich, herbu Grzymała. Posiadali piękny herb o motywie rycerskim, który jak gdyby przepowiadał wielką sławę jego posiadacza. Herb ten miał w polu złotym tarczy fragment czerwonego muru z trzema wieżami, a w otwartej bramie był ustawiony rycerz w zbroi z nagim mieczem, podniesionym do góry. Herb był koronowany złotą koroną, wysadzaną szlachetnymi kamieniami. W klejnocie nad hełmem były umieszczone trzy rozchylone wieże, a na ich szczycie pawie pióra, jakby laur zwycięstwa. Labry koloru czerwonego, podbite kolorem złotym. Najstarsza pieczęć pochodzi z 1343 r., a po raz pierwszy w  źródłach pisanych występuje w 1377 roku. O herbie pisał historyk Jan Długosz :

„Grzymała... Ród wywodzący się z Niemiec; w nim mężowie prawi, lecz do udawania skłonni”.

Pierwszym znanym przedstawicielem tego rodu był N. Zbierzchowski  ( brak pełnego imienia),  podczaszy łomżyński , który miał trzech synów. Najstarszy Wacław, rycerz walczył wielokrotnie z Turkami, nie zabrakło go we wspaniałej wiktorii wiedeńskiej. Drugi Jakub był uczonym, prawnikiem, zajmował ważny urząd sędziego ziemskiego łomżyńskiego. Kierował sądownictwem ziemi łomżyńskiej, w skład której wchodziły cztery powiaty: łomżyński, ostrołęcki, kolneński i zambrowski. Trzeci Zygmunt był chorążym łomżyńskim, potem podkomorzym łomżyńskim ( najwyższe stanowisko w hierarchii urzędów ziemskich), ale nie te wysokie godności ziemskie przynosiły mu zaszczyt i wiekopomną sławę. Był przede wszystkim znakomitym wojownikiem , uczestniczącym w wielu wyprawach wojennych w Polsce, w Niemczech i na Węgrzech. Był porucznikiem , dowódcą chorągwi husarskiej  ks. Dymitra Wiśniowieckiego , hetmana wielkiego koronnego, a potem dowodził chorągwią husarską królewicza Aleksandra, młodszego syna króla Jana III Sobieskiego. Wyróżnił się szczególnie we wspaniałej wiktorii wiedeńskiej.



Podziel się
Oceń

Komentarze

lukasinski 31.12.2019 03:22
co do pochodzenia Zbierzchowskich to jezeli juz sie na ten temat cos pisze to moze warto te zainetersowanie poglebic, na pewno N. (sic.!) Zbierzchowski nie jest pierwszym znanym przedstawicielem tego rodu.
Korwin 14.09.2017 10:59
Dla ścisłości karaceny nie były zbyt popularnymi zbrojami husarskimi i zdecydowana większość towarzyszy husarskich miała zbroje "płytowe" Zbroja karacenowa była cięższa i droższa a przy okazji słabiej ochraniała właściciela niż płytowa. Szabla husarska z zasady nie miała rozszerzonego końca ( tzw.pióro) choć oczywiście były i takie. Była to cecha charakterystyczna dla tzw. batorówek. Nałokietniki to jak rozumiem naramienniki.
Mik 16.09.2017 10:40
Tak. I jeszcze kilka drobnych błędów w tekście znajdziemy. Np ruszanie z miejsca galopem - praktycznie każdy koń to potrafi. ;)
Reklama