Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:29
Reklama

Marszałek nie chce dać, Łomża nie umie wziąć. Mit czy prawda?

Ponad 30 milionów złotych trafi z Urzędu Marszałkowskiego do Łomży na cztery ważne inwestycje drogowe. Stosowne umowy podpisali w łomżyńskim Ratuszu marszałek Jerzy Leszczyński i Stefan Krajewski z zarządu województwa oraz prezydent Mariusz Chrzanowski i jego zastępca Andrzej Garlicki.
Marszałek nie chce dać, Łomża nie umie wziąć. Mit czy prawda?

Dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego dotyczy: przebudowy ulicy Glogera, czyli zadania pod hasłem "Poprawa dostępności do sieci TEN-T w Łomży". To 280 metrów łączących dwa bardzo ważne miejskie szlaki lokalne i tranzytowe - ulicę Wojska Polskiego i Nowogrodzką. Przebudowa jezdni, chodników, skrzyżowań oraz podstawowej infrastruktury kosztować będzie ponad 1,5 miliona złotych, z czego niespełna 1,3 mln pochodzić będzie z RPOWP.

Ulica Poligonowa będzie modernizowana pod hasłem "Poprawa dostępności do terenów inwestycyjnych w Łomży". To stwierdzenie wyjaśnia w zasadzie wszystko - to najbardziej dynamicznie rozwijająca się obecnie "strefa przedsiębiorczości" w mieście. Wiele firm dających zatrudnienie tysiącom łomżyniaków już tam działa, kolejne będą powstawać. Koszty gruntownej przebudowy nieco ponad kilometra ulicy z wymianą całej infrastruktury technicznej, nawierzchni, chodników, parkingów szacowane są na 5,3 mln.  Dofinansowanie ma wynieść 4,3 mln.

Duże komunikacyjne znaczenie będzie miała modernizacja przeszło 1,6 kilometra ulicy Nowogrodzkiej, która m. in. stanowi szlak wylotowy w kierunku Nowogrodu, Olsztyna. To inwestycja obliczana na ponad 11,1 mln z dofinansowaniem na poziomie prawie 9,5 mln.

I wreszcie cos zupełnie nowego, czyli ulica o znane nazwie, ale jeszcze nieistniejąca. Powiodły się wieloletnie staranie o fundusze na nowy odcinek ulicy Zawadzkiej, który połączy wielkie osiedle mieszkaniowe Południe z Szosą do Mężenina, która pozwala wyprowadzić część ruchu z granic miasta. Z 15 milionów dofinansowania (cały koszt to 21,3 mln), 2,5 stanowi "zwrot" kosztów już wykonanej przebudowy odcinka Zawadzkiej od ronda Solidarności do Przykoszarowej. Większa część posłuży wybudowaniu zupełnie nowej ulicy, która nie tylko uzupełni układ komunikacyjny miasta i regionu, ale także "otworzy" kolejną część miasta na budownictwo mieszkaniowe i inwestycje gospodarcze.

Wszystkie cztery zadania mają zostać zakończone do października przyszłego roku. Dla dwóch jest już ogłoszony przetarg, dla dwóch stanie się o niebawem.  

- Od początku kadencji staramy się o poprawianie układu komunikacyjnego miasta. Obecnie remontujemy m.in. ulice Sikorskiego, Polową i szereg lokalnych dróg. Cieszę się, że kolejne lata również będą obfitowały w realizację inwestycji drogowych, niezwykle istotnych z punktu widzenia rozwoju komunikacyjnego naszego miasta – mówił prezydent Mariusz Chrzanowski.

Znaczenie tego dnia dla Łomży podkreślił marszałek Jerzy Leszczyński.

- Chcemy wspierać lokalne subregiony i społeczności, a nie tylko stolicę województwa Białystok, który w większości korzysta z Programu Polski Wschodniej – powiedział.    

W głównych rolach podczas konferencji prasowej wystąpili oczywiście szefowie samorządu województwa i Łomży, ale szczególnie ważne stwierdzenia padły z ust ich współpracowników.

- Obalamy dzisiaj dwa mity: że władze województwa nie przyznają istotnych dotacji dla Łomży oraz że Łomża nie potrafi przygotowywać dobrych wniosków o dofinansowanie - mówił Andrzej Garlicki.

Stefan Krajewski natomiast podkreślił, że odmienne różne pozycje polityczne obu "partnerów" przedsięwzięcia nie miały w tym przypadku znaczenia wobec interesów regionu.

- Inwestycje zaproponowane przez samorząd Łomży "spinają się" z naszymi projektami, czyli planowaną przebudową tras Łomża - Nowogród, Łomża - Śniadowo oraz Łomża - Mężenin. Mają także duże znaczenie dla inwestorów - stwierdził.

Inwestycje zaplanowane w Łomży mają bowiem związek ze wskazanymi przez Stefana Krajewskiego. Doprowadzenie ulicy Zawadzkiej do Szosy do Mężenina otworzy szlaki alternatywne w kierunku Białegostoku czy Warszawy (nawet, gdy już powstanie Via Baltica). Nowogrodzka to także ważna trasa wylotowa z Łomży i po przebudowie drogi wojewódzkiej w kierunku Nowogrodu będzie dodatkowym elementem regionalnego układu transportowego.    



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama