Według relacji świadków grupa dzieci pod opieką jechała rowerami w kierunku stadionu (na zajęcia wychowania fizycznego), część szła pieszo. Jeden z chłopców nie zmieścił się na wąskim chodniku, zjechał z krawężnika, „odbił się” od przejeżdżającej akurat cysterny z mlekiem i upadł.
Policja wyjaśnia szczegółowo okoliczności zdarzenia, które na pewien czas utrudniło komunikację na ważnym szlaku tranzytowym przez miasto.
To, co stało się na Zjeździe powinno być potraktowane jako ostrzeżenie. Zaczyna się już na dobre sezon sportowy. Na łomżyński stadion, położony przy niezwykle ruchliwej drodze pełnej ciężkich pojazdów, co chwilę będą wędrowały albo jechały grupy dzieci i młodzieży. Każda taka wyprawa to sygnał dla organizatorów i opiekunów zajęć do zastosowania, albo i potrójnej czujności. Dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i impuls, aby jeszcze raz przeanalizować oznakowanie ulicy. Dla władz miasta z kolei – bodziec do zastanowienia jako poprawić drogę na stadion. Może poszerzenie chodników w niektórych miejscach, może barierki zabezpieczające?
fot. Zjazd to jedna z najbardziej ruchliwych ulic w Łomży
Komentarze