Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:26
Reklama

Rewitalizacja Łomży - Happening na Starym Rynku [VIDEO]

Takie wydarzenia na Starówce powinny się odbywać jak najczęściej - uważa Ryszard Gieraga. - Trzeba to miejsce pobudzić do życia - dodaje jego żona Danuta.
Rewitalizacja Łomży - Happening na Starym Rynku [VIDEO]

 

Oboje wybrali się na Stary Rynek, chociaż na ogół wolą bardziej czynny wypoczynek, np. na rowerach poza miastem. Nie podoba im się, że Łomża "przeniosła się" niemal całkowicie na wielkie osiedla mieszkaniowe. W historycznym centrum powinna być - ich zdaniem - przede wszystkim "żyjąca" i wypełniona kulturą Hala Targowa.

Oswajanie rewitalizacji

Miejski Jarmark Wielkanocnych Rozmaitości wykorzystali do wejścia między łomżyniaków przedstawiciele firmy ResPublic, która przygotowuje na podstawie umowy z miastem lokalny program poszukiwania nowych szans na poprawę kondycji kilku miejskich osiedli.

- Rewitalizacja to, w swej najbardziej podstawowej definicji, "ożywienie, przywrócenie do życia" - mówi Grzegorz Romańczuk z ResPublic. - Zbieramy dane i pomysły co zrobić, aby dalsze przedsięwzięcia, były skuteczne i użyteczne dla ludzi.

"Rewitalizacyjny" namiot umieszczony został wśród wielkanocnych ozdób, stoisk ze smakołykami, kolekcjonerskich i wszelkich pozostałych, które tworzą świat typowego jarmarku. Przy wejściu dwie tablice do wpisywania atutów Łomży i pomysłów co warto by zrobić. Przed namiotem stolik do realizacji "warsztatu urbanistycznego". Instruktorka zaprasza chętnych do zbudowania modelowej kamienicy z łomżyńskiego Starego Rynku .Maleńka Maja podejmuje wyzwanie i z przejęciem maluje kartonową kostkę pisakiem różowym jak jej kurteczka. Co maluje? - Kamiemicę - odpowiada rezolutnie dziewczynka przy niewielkiej pomocy babci. Kiedy Majeczka się męczy, do akcji wkracza Natalka, tak z 8 - 10 lat starsza od koleżanki. - Chciałabym, żeby były tu ławeczki, fontanna, jakieś atrakcje - mówi.

Fontanna, zieleń, ławeczki - to jeden z powracających motywów w rozmowach o Starym Rynku.

- Zawsze sądziłam, że Łomża to przynajmniej zielone miasto. Ale mam wrażenie, że tej zieleni robi się coraz mniej - mówi Aleksandra Sławińska, której synków Michała i Adama przyciągnęły do urbanistycznego stolika możliwość pomalowania no i - ma się rozumieć - wedlowska mieszanka cukierków. - Brak zieleni i cienia odczuwa się zwłaszcza tu na Starówce w upalny, letni dzień.

Podobne odczucia ma pan Arkadiusz, który na jarmark przyszedł z żoną i córeczką (bardziej zainteresowaną gołębiami niż straganami).

- Plac pusty i czerwony. Powinna być przynajmniej fontanna.

Andrzej Przeździecki ma cały "bukiet" pomysłów na swoje miasto: Hala Targowa - łomżyńskie Sukiennice, z pamiątkami, informacją turystyczną, ofertą kawowo - herbacianą; ulica Długa, czyli staromiejski deptak - kamienice, które powinny zastąpić brzydkie klocki niewłaściwie ustawionych bloków; rekonstrukcja zamku, który gościł królów; amfiteatr przy ul. Zjazd; park Wagów - pięknie ogrodzony i zamykany na nic, ze sceną i odnowioną zielenią.

- Bóg dał naszemu miastu położenie, jakiego nie ma żadne inne na nizinach - piękne i ważne komunikacyjnie. Tysiące ludzi tędy przejeżdża codziennie. Trzeba sprawić, żeby zechcieli się zatrzymać - mówi Andrzej Przeździecki i swoimi refleksjami dzieli się w namiocie "rewitalizacyjnym " oraz na obu wiszących tam tablicach. Wynika z ich, że potencjałem miasta mogą być m. in. "drogi (Via Baltica)" czy historia, a do ważnych spraw "do zrobienia" należy np. wprowadzenie znanych fastfoodów do Hali Targowej.

Słoneczna, choć chłodna pogoda, nie odstrasza ani wystawców, ani klientów. Krążą wśród stoisk: regionalne jedzenie, starocie, ozdoby, militaria, koszyki. Nie brakuje artystów. Monika Szelążek-Pikulińska do swoich prac plastycznych dołącza zaproszenie na warsztaty "rozwoju kreatywności poprzez malowanie intuicyjne" Vedic Art.

- Myślę, że łomżyńska Starówka jest wprost stworzona do promowaniu kultury jako sposobu oderwania się od szarości zwykłego dnia - mówi malarka.

Grzegorz Gwizdon też uważa, że Łomża powinna być bardziej kolorowa. Dlatego przygotował coś zupełnie nowego: kolorowankę, w której można według swojej wyobraźni przeobrazić znane budynki i miejsca.

Stary Rynek w Łomży był w przeszłości miasta nie tylko centrum administracyjnym miasta, ale także wielkim placem targowym. Do tej jego funkcji miał nawiązywać urządzenia przestrzeni publicznej jako miejsca do wygodnego rozkładania kramów handlowych. Obecni mieszkańcy Łomży bardziej upatrują w Starówce miejsca odpoczynku, rekreacji czy rozrywki. Ale na okazjonalne imprezy handlowe, takie jak jarmarki, też chcą przychodzić.

Program rewitalizacji to realna szansa na nowe "otwarcie" historycznego centrum Łomży.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama