Uczestnikami kolejnego etapu konsultacji była bowiem niezbyt nieliczna, ale bogata w przemyślenia i aktywna grupa osób związanych z radami kilku łomżyńskich osiedli. - A czy jesteście państwo z Łomży, bo pewne sprawy my rozumiemy w lot? A jak nie, to będziemy musieli bardziej szczegółowo opowiadać - dopytywali badaczy już na starcie.
Wymiana opinii rozwinęła się wokół kilku refleksji ogólnych oraz spraw bardzo konkretnych. Oto niektóre z tematów.
Młodzież. Konieczne jest zatrzymanie odpływu młodych ludzi i zachęcanie innych, niekoniecznie łomżyniaków z urodzenia, aby chcieli tu układać sobie życie zawodowe i osobiste. Uciekają, bo nie ma pracy. Brakuje wielu rodzajów sklepów, usług, oferty sportowej, kulturalnej. Musi być pomoc w dziedzinie "ekonomii społecznej", spółdzielni socjalnych, miejsc pracy.
Seniorzy. Konieczne jest zapewnienie bezpiecznych i ciekawych propozycji spędzania czasu dla osób starszych. Świetlice, pracownie, grupy zajęciowe.
Starówka. Więcej zieleni, mniej nieprzyjaznego bruku na Starym Rynku. Hala targowa - tętniąca życiem, cały czas warsztaty spotkania, koncerty. Bardziej sprzyjające integracji, spotkaniom i wspólnemu spędzaniu czasu ukształtowanie przestrzeni publicznej. Nie tylko na Starym Rynku, ale także mniej reprezentacyjnych zakątkach Starówki.
Atuty miasta. Położenie Łomży, jedno z najatrakcyjniejszych w Polsce. Czemu nie mamy być jak Kazimierz nad Wisłą, niewielkie miasto, a tak chętnie odwiedzane? Narew i jej brzegi. Zieleń. Spokój i bezpieczeństwo. Oświata na wysokim poziomie. Tradycje - wszelkiego rodzaju. Pracujmy nad nimi! Wiele ciekawych inicjatyw kulturalnych.
Ptaki brudzące i "ptaki niebieskie". Trzeba zrobić porządek na Starówce, bo strach tu wieczorem wyjść i wstyd przed gośćmi. Brudne chodniki, ławki zanieczyszczone przez ptaki. Jak tu pokazywać Starówkę? Zatrważający poziom bezpieczeństwa za sprawą "ptaków dwunożnych". Pijani, śmierdzący, agresywni, zaczepiający przechodniów. Musza stracić poczucie, że są bezkarni, a nawet otoczeni specjalną opieką. Fatalna wizytówka miasta. Rozwiązanie - nie siłowo, ale konsekwentnie. Straż miejska, policja powinny ich wypłaszać ze Starówki. Złu trzeba się przeciwstawiać. Należy "nękać służby w sprawach bezpieczeństwa i porządku cały czas.
Bariery. Nie rozmawiamy, nie robimy nic wspólnie, nie interesujemy się, co u sąsiadów. Każdy pilnuje swojego nosa i do ogrodzenia swojej działki. Marny przepływ informacji: w urzędach spychanie spraw, każdy ma swój wycinek. Bylejakość pracy.
Czego brakuje. Tereny nad Narwią powinny być znacznie lepiej zagospodarowane. Plaża - większa i lepiej urządzona. Trakt spacerowy i rowerowy wzdłuż brzegu rzeki: atrakcje gastronomiczne, sportowe, rozrywka. Pole dla kamperów i biwakowiczów łatwo dostępne i jak najbliżej brzegu. Uporządkowanie atrakcyjnych i unikalnych terenów spacerowych na Starówce (np. kirkut przy ul. Rybaki). Scena i ciekawe koncerty w parku Jakuba Wagi. Urządzenie przestrzeni publicznej, aby była przyjazna, zachęcała do kontaktów (ławeczki, zieleń, likwidowanie utrudnień).
Działania dotyczące rewitalizacji trwają. W kwietniu planowane są m. in. różnego rodzaju kontakty z mieszkańcami i pozyskiwanie ich opinii o tym jak dać nową szansę Łomży.
Komentarze