- Dużo w życiu przeszłam i rozumiem ludzkie dramaty. Mam też chorego synka – komentuje krótko z wyraźnym drżeniem w głosie Żaneta. W ręku trzyma nosidełko samochodowe, w nim jej najmłodsza córka, sześciomiesięczna Tosia, pogrążona jest w spokojnym śnie. - Jeśli chcemy pomagać ludziom, to można się zorganizować, nawet jeśli ma się na głowie wychowanie czwórki własnych dzieci i inne ważne sprawy.
W akcję pieczenia ciast i zbiórkę pieniędzy dla Krystiana zaangażowała się cała Łomża. Idea jest prosta, kupujemy upieczony przez wolontariuszy słodki smakołyk i wrzucamy pieniądze do puszki.
- Zaangażowały się szkoły, instytucje, restauracje. Odzew jest naprawdę duży – komentuje Żaneta Matyjasiak.
W akcji uczestniczy także Państwowa Wyższa Szkoła Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży.
- Początkowo chciałam indywidualnie pomóc, upiec po prostu ciasto dla Krystiana w domu – mówi Milena Surgiewicz, przewodnicząca Samorządu Studentów PWSIiP i aktywna zawodowo pielęgniarka. – Ale od słowa do słowa postanowiłyśmy z panią Żanetą nadać więcej rozmachu akcji i jej edycję przeprowadzić w naszej uczelni.
W ruch poszły urządzenia z Instytutu Technologii Żywności i Gastronomii, a w holu PWSIiP zapachniało słodkimi smakołykami: sernikami, szarlotkami i zdrowym ciastem ze szpinakiem. Pojawiła się także puszka, do której pracownicy uczelni i studenci wrzucają pieniądze. Rozliczy je Fundacja „Pomóż Im”, pod której opieką jest chory na nowotwór krwi Krystian.
- Liczy się każda złotówka, a ludzie naprawdę potrafią być hojni – mówi Żaneta Matyjasiak. – Następna akcja odbędzie się w Zajeździe Ryś o godzinie dwunastej, już w najbliższa niedzielę. Liczymy na mieszkańców Łomży, na ich gest i otwarte serca!
Komentarze