Minionej doby mieli wiele zajęć. Poszukiwali zaginionego mieszkańca Piątnicy, ale także przeprowadzili działania prewencyjne w ramach akcji „Nie bądźmy obojętni”. „Z uwagą sprawdzano pustostany oraz inne miejsca, gdzie mogą przebywać osoby zagrożone wychłodzeniem” - informuje Komenda Miejska Policji.
Tak ostry atak zimy to czas szczególnego zagrożenia dla osób, które wypadły na „obrzeża” społeczne. Dlatego realizowana jest akcja „Nie bądźmy obojętni”. Mundurowi i ratownicy przeszukiwali pustostany na terenie miasta oraz sprawdzali miejsca, gdzie mogą przebywać osoby szukające schronienia przed zimnem. We wspólnych patrolach z dzielnicowymi brali udział między innymi studenci PWSiP w Łomży, a w porze nocnej także wolontariusze z Grupy Ratowniczej Nadzieja w Łomży.
Okazało się, że działania prewencyjne musiały się przemienić w „alarmowe”. Jak podaje KMP, w nocy, do dyżurnego łomżyńskiej komendy zgłosiła się rodzina, która zawiadomiła o zaginięciu 51-letniego mieszkańca gminy Piątnica. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna późnym popołudniem wyszedł z domu i udał się w nieznanym kierunku. Nie miał ze sobą telefonu i do momentu poinformowania policji nie nawiązał żadnego kontaktu z domownikami. Noc, niska temperatura, obfite opady śniegu wzbudzały poważne obawy o jego życie.
W poszukiwaniach, obok rodziny zaginionego oraz będących na służbie policyjnych patroli, uczestniczyli także zaalarmowani policjanci z Wydziału Kryminalnego oraz Posterunku Policji w Piątnicy. Bezpośrednio do działań poszukiwawczych skierowano 43 funkcjonariuszy oraz 12 wolontariuszy Grupy Ratowniczej Nadzieja. Poszukiwacze sprawdzali między innymi tereny nadrzeczne, zagajniki oraz pobliskie miejscowości. Tuż po północy, na jednej z ulic w Piątnicy policjanci odnaleźli osobę zaginioną i po wstępnej ocenie stanu zdrowia przez ratowników medycznych z GR Nadzieja, przekazali mężczyznę pod opiekę lekarzy.
Łomżyńscy policjanci cały czas apelują o zwracanie uwagi na osoby bezdomne, mieszkające samotnie, które mogą mieć trudności z poruszaniem się, a są zagrożone wychłodzeniem organizmu. Natychmiast informujmy służby o takich osobach. Każda minuta ma znaczenie. W tak trudnych warunkach jakie panują na dworze, grozi im zamarznięcie - zwłaszcza jeżeli są pod wpływem alkoholu. Nie bądźmy obojętni. Reagujmy!
Komentarze