Pierwsi ze wsparciem pospieszyli przyjaciele Arkadiusza Korytkowskiego.
„Witam! Nazywam się Michał Sawicki i mieszkam w Łomży. Jestem kolegą Arkadiusza Korytkowskiego. Współpracujemy razem działając w duecie akordeonowym i różnych kulturalnych inicjatywach na terenie naszego miasta i w kraju.
Arek niedawno dostał odszkodowanie po śmierci swego Taty. Ucieszył się z tego bardzo i (jak każdy muzyk) postanowił wykorzystać szansę i kupić wymarzone instrumenty, żeby móc lepiej pracować i oferować ludziom lepszą jakość swoich muzycznych usług. Wydał na te wymarzone instrumenty całość otrzymanego odszkodowania.
W dniu 14.01.2017 graliśmy z Arkiem koncert akordeonowy dla mieszkańców Łomży i gości z innych miejscowości w ramach „Karnawału z Akordeonem w Łomży”. Koncert został przerwany informacją, że w mieszkaniu Arka wybuchł pożar. Po dotarciu na miejsce okazało się, że pokój pracy, w którym były cenne instrumenty jest w zgliszczach. Cały pokój nadaje się do gruntownego remontu – trochę lepiej wygląda reszta mieszkania, jednak remont całościowy jest konieczny. Mieszkanie przez dłuższy czas nie będzie się nadawało do użytku ze względu na duszącą woń spalenizny. Przez ten czas Arek będzie mieszkać u swojej rodziny.
Obecnie Arek nie może pracować (zespół weselny oraz edycja komputerowa nut na akordeon), a zbliżają się terminy wykonania zleceń. W Jego przypadku jest to jedyne źródło utrzymania. W pożarze zniszczony został laptop z dyskami i materiałami muzycznymi, dwa keyboardy KORG PA-60 i KORG PA-4X (stały obok siebie)-czyli najbardziej potrzebne narzędzia pracy.
Proszę wszystkich dobrych ludzi o pomoc dla Arka. Od wielu lat działał pomagając innym, organizując wydarzenia kulturalne i przygotowując materiały nutowe na akordeon. Obecnie nie jest w stanie pracować, a co za tym idzie został bez możliwości zarobkowania w taki sposób jak do tej pory.
Jest nam bardzo miło, ponieważ już spora grupa osób zaoferowała pomoc. Chcą zorganizować zbiórki pieniężne podczas specjalnie z tego powodu planowanych koncertów. Jeden z nich jest wstępnie zaplanowany na 10 lutego.
Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie Arka w tych trudnych chwilach. Pieniądze przeznaczone zostaną na remont całego mieszkania, zakup zniszczonych mebli oraz oczywiście na zakup instrumentu potrzebnego do pracy (tym bardziej, że zbliżają się terminy kiedy Arek ma wykonać usługi muzyczne).
Dziękuję za każdą pomoc :)”.
Poza apelem Michał Sawicki i przyjaciele Arkadiusza Korytkowskiego już rozpoczęli konkretne działania.
- Uruchomiliśmy możliwość wpłacania pieniędzy za pośrednictwem strony: www.pomagam.pl/pomoc-arek. I tam zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby finansowo okazać solidarność z Arkiem – mówi Michał Sawicki.
Jak dodaje, są także dwie inne możliwości pomagania.
- Ponieważ Arek stracił z powodu pożaru i toksycznych dymów nawet najbardziej podstawowe rzeczy, można pomóc przekazując je. Meble, jakiś dywanik, przysłowiowe garnki i szklanki, wyposażenie – najlepiej nowe, albo przynajmniej w dobrym stanie. Potrzebne jest totalnie wszystko, a na razie najbardziej materiały budowlane na remont mieszkania. Tam trzeba będzie skuwać ściany „do żywego” i robić wszystko od nowa – mówi Michał Sawicki.
Osoby i firmy, które mogłoby pomóc w tej formie proszone są najpierw o kontakt za pośrednictwem Facebooka Arkadiusza Korytkowskiego lub Michała Sawickiego. Tam też zapraszana jest trzecia grupa oferujących pomoc.
- Mamy już zgłoszenia przyjaciół, którzy nie bardzo mogą dołączyć finansowo, ale chcą po prostu fizycznie pomóc w uprzątaniu, a potem remontowaniu mieszkania. Także bardzo się przydadzą i to chyba w pierwszej kolejności – dodaje Michał Sawicki.
Telefon Arkadiusza Korytkowskiego: 791 377 954.
- Przyda się każda pomoc. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy są ze mną – mówi Arkadiusz Korytkowski.
Komentarze