Jak ustalili śledczy, mężczyzna pod koniec lipca przewiózł zwierzęta z Sokół do Osowca, a kilka dni później do Zbrzeźnicy w gminie Zambrów. Ponieważ nie dopełnił obowiązków weterynaryjnych wynikających z ustaw o ochronie zwierząt i o zwalczaniu chorób zakaźnych, a dodatkowo jeszcze w dokumentach wpisal nieprawdziwe informacje, grożą mu kary.
Na razie musiał złożyć poręcznie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych. Ma dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i zakaz handlowania trzodą chlewną.
Ujawniła się przy okazji tej sprawy pewna „nieadekwatność” zapisów kodeksowych. Za „poświadczenie nieprawdy” grozi kara do 5 lat więzienia; za potencjalne spowodowanie katastrofy ekonomicznej w wielu gospodarstwach, regionach, a nawet w całym kraju (Polsce grozi wypadnięcie ze światowego rynku wieprzowiny) – więzienie do 3 lat, ograniczenie wolności albo grzywna.
Prokuratura podkreśla także, że postępowanie jest na wczesnym etapie, a lista zarzutów może się zmieniać. Nie są wykluczone również kolejne zatrzymania.
Śledztwo w tej sprawie jest niesłychanie ważne i być może jednak powinno trafić do którejś z prokuratur okręgowych lub nawet Regionalnej w Białymstoku. Trop związany z osobą Grzegorza N. prowadzi bowiem na razie z Sokół do Zbrzeźnicy, gdzie wykryte zostało ognisko ASF.
Komunikat prokuratury nie wspomina o targowisku w Sokołach, ale zwracali na nie uwagę przedstawiciele władz weterynaryjnych apelując o zgłaszanie się rolników, którzy zakupili tam prosięta bez świadectw zdrowia. Chore zwierzę (zwierzęta) jakoś jednak na targowisko musiało trafić. Gdzie zatem prowadzą dalsze ślady? W sprawie Grzegorza N. nie pojawiają się także inne nazwy miejscowości, a przecież ognisk ASF w gospodarstwach hodowlanych pojawiło się kilkanaście – w okolicach Wysokiego Mazowieckiego, w gminach Mielnik, Choroszcz, Goniądz, czyli bardzo daleko od siebie.
Śledztwo ma swoje wymogi i nie wszystko prokuratura może ujawnić. Sprawa jest jednak naprawdę „gardłowa” i wymagająca zaangażowania wszystkich sił i środków.
ooo
Działania dotyczące zagrożenia ASF prowadzi nie tylko prokuratura, ale także administracja. Podlaski Urząd Wojewódzki poinformował o uruchomieniu 30 sierpnia telefonicznej infolinii - 85 74 39 430, czynna całą dobę, do odwołania - gdzie zainteresowani będą mogli zasięgnąć pomocy związanej z zagrożeniem ASF, ale przede wszystkim przekazać informacje, które powinno szybko trafić do odpowiednich służb. Po godzinach pracy sygnały zbierać będą pracownicy zarządzania kryzysowego.
Wojewoda powołał także specjalny zespół, który zajmie się: informowaniem posiadaczy trzody chlewnej o sposobie postępowania w strefie zapowietrzonej i zagrożonej oraz w strefie niebieskiej, czerwonej i żółtej; monitorowanie i analizowanie sytuacji związanej z ASF; przygotowaniem propozycji rozwiązywania problemów związanych z chorobą i ważnych dla jej zapobiegania.
Komentarze