To powinien być jeden z najbardziej uroczych zakątków łomżyńskiej Starówki. Z przepięknym widokiem na dolinę Narwi, z dawnymi budynkami klasztoru i kościoła O.O. Kapucynów i gruntownie odnowionym Domem Pastora. I pewnie będzie, ale na razie mieszkańcom nie jest lekko.
Krzywe Koło przechodzi gruntowny remont. Od hotelu Gromada i bloków, które znajdują się między tą ulicą, a Rządową, do kościoła, nie ma nawierzchni, a są tylko fragmenty ułożone z kostki. Chodnika? Parkingów?
- W tej części miasta mieszkają osoby starsze, to dla nas naprawdę trudna sytuacja. Szczególnie po deszczu. W dodatku od dłuższego czasu nic się tu nie dzieje. Przed "Gościńcem" było tu dużo pracowników, a zaraz potem zniknęli - mówią panie z bloku nr 1.
Wskazują: pod ich budynkiem wyryty kawałek dotychczasowego dojścia. Może to przyszły parking? Trudniej wydostać się z klatki schodowej. Pokazują dalej: drzewko z odsłoniętymi korzeniami, sterta jakichś worków, plątanina grubych kabli, sterczące z fragmentów chodnika rury z ledwie zabezpieczonymi przewodami energetycznymi. Nie najlepiej to wygląda.
Poprosiliśmy w imieniu mieszkańców o informacje w Urzędzie Miejskim. Zgodnie z przesłanym wyjaśnieniem, "termin zakończenia inwestycji przewidziany jest na połowę października br. i nie jest zagrożony, gdyż wykonywana jest ona zgodnie z przyjętym harmonogramem".
Jak informuje Ratusz, prace zawieszone zostały jedynie na pewien czas, bo wykonawca "przerzucił" pracowników gdzie indziej. Mają już wrócić, układać chodniki, a "do końca sierpnia powinna zostać ułożona pierwsza warstwa masy asfaltowej".
Wyjaśnienia należy na razie przyjąć i sprawdzić czy zapowiedzi są realizowane. A mieszkańcom życzymy na razie mniej deszczu.
Komentarze