Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 03:54
Reklama

Hodowcy gołębi pocztowych Ziemi Łomżyńskiej rozpoczęli sezon - [VIDEO]

Hodowcy gołębi Ziemi Łomżyńskiej rozpoczęli kolejny sezon, z tej okazji wicemarszałek województwa podlaskiego Marek Olbryś, jego małżonka Bogumiła, prezes łomżyńskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych (PZHGP) Mariusz Sokołowski, kilkunastu hodowców i sympatyków wypuściło w niebo gołębie oznajmiając rozpoczęcie nowego sezonu lotów, dedykując go wolnej Ukrainie. Następnie odbyło się podsumowanie poprzedniego roku pracy hodowców. Poczas spotkania hodowcy gołębi zebrali 450 złotych i przekazali je na pomoc braciom z Ukrainy.

Oddział Łomża PZHGP to, jak poinformował jego prezes to 152 hodowców skupionych w kilku sekcjach m. in. Łomży, Piątnicy, Nowogrodzie, Zambrowie czy Łapach. Spotkanie w Piątnicy odbyło się przy wsparciu urzędu marszałkowskiego województwa podlaskiego.

- Hodowla gołębi pocztowych to piękna historia i tradycja o silnych elementach patriotycznych. Myślę, że pasja jest tu dobrym słowem, gdy widzę z jakim zaangażowaniem podchodzą do tego hodowcy. W tej dzielnicy Łomży, z której pochodzę, też, ich nie brakowało i wiem jak wiele trudu, wyrzeczeń i nakładów finansowych to wymaga. Cenię takich ludzi. Zawsze takie pasje należy wspierać Dlatego dziękuję w imieniu zarządu województwa za zaproszenie na dzisiejsze wydarzenie i cieszę się,  że mogliśmy je wesprzeć - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś.

Hodowcy z łomżyńskiego oddziału co roku biorą udział w kilkunastu imprezach. Starsze ptaki rywalizują na dystansach od 100 do 750 kilometrów, a z międzynarodowych zawodów w Brukseli to nawet 1250 kilometrów. Młode gołębie "przyuczają"  się na trasach do 300 kilometrów. Stałą tradycją łomżyńskich hodowców jest udział w uroczystościach rocznicowych Bitwy Warszawskiej w Radzyminie. Już 32 lata wypuszczają stamtąd tysiące gołębi.    

- Spotkaliśmy się, by wręczyć nagrody za sezon 2021. To był dobry rok i życzę wszystkim hodowcom kolejnych sukcesów. To zawsze była przede wszystkim pasja, choć obecnie czasami przeradza się też w biznes - mówił Mariusz Sokołowski przyznając, że hodowcy najbardziej kochają chwile, gdy ptaki szczęśliwie wracają do rodzimego gołębnika.

Środowisko hodowców do współpracy szczególnie zachęcała obecna na spotkaniu Bogumiła Olbryś dyrektor Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży oraz Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi, w którym istnieje ośrodek rehabilitacji ptaków.

- Tworzymy w naszej szkole kształcącej przyszłych weterynarzy w pełni profesjonalne centrum diagnostyczno - terapeutyczne. Bardzo cenny byłby państwa udział w dzieleniu się wiedzą i doświadczeniami - zapraszała hodowców Bogumiła Olbryś.

Najlepsi otrzymali okazałe podziękowania i puchary z rąk m. in. wicemarszałka Marka Olbrysia. Wiele laurów zdobyli w ubiegłym roku bracia Witold i Tadeusz Mocarscy z Piątnicy, którzy opowiedzieli nam o swojej pasji i miłości do gołębi, a ich gołąb jest reprezentantem Polski na olimpiadę w Rumunii

- W PZHGP jesteśmy już 32 lata. Sukcesy nie przychodzą same, bo decyduje bardzo dużo czynników: genetyka, umiejętności hodowcy, organizacja, transport, medycyna, dieta - opowiadali.

Dla ludzi puchary, medale i dyplomy, a co jest nagrodą dla ptaków.

- Oczywiście dobry posiłek, ale główna nagroda to jest czas, aby gołąb i jego partnerka mogli się sobą nacieszyć dłużej. Na co dzień są od siebie oddzielane - z uśmiechem wyjaśniali hodowcy.     

 

Jak się okazuje gołębie pocztowe to nie lada pasja. Aby być hodowcą odnoszącym sukcesy, trzeba ciągle być na bieżąco z nowinkami ukazującymi się na rynku. Gołąb pocztowy jest nieodłącznie związany z rodzinnym gniazdem, to znaczy z gołębnikiem, w którym przyszedł na świat i wyrósł. Gdziekolwiek byśmy go zawieźli i skądkolwiek go wypuścili, za każdym razem stara się on wrócić jak najprędzej do swego gniazda.

 

W przyszłym roku przypada stulecie Okręgu Białystok PZHGP i udokumentowana 70. rocznica łomżyńskiego oddziału (prawdopodobnie powstał już w okresie międzywojennym, ale nie zachowały się oficjalne dokumenty). W związku w tym Janusz Dąbrowski z Łomży i Ryszard Winnicki z Białegostoku pracują nad specjalnym wydawnictwem.

 

Gołębie pocztowe towarzyszą człowiekowi od wielu wieków. Wykorzystywane były już w starożytnej Persji, Egipcie czy Grecji do przenoszenia wiadomości. Obecnie hodowane są przede wszystkim do celów sportowych. Każdego roku odbywa się 15 lotów. Są loty krajowe i zagraniczne, które dzieli się na kategorie A, B, C, D i M, w zależności od dystansu. Najkrótszy dystans to 200 km, najdłuższe liczą sobie nawet po 2000 km.

Sezon lotowy gołębi rozpoczyna się co roku w kwietniu lub maju. Po treningach w najbliższej okolicy zaczyna się rywalizacja: gołębie wypuszczane są nawet setki kilometrów poza domem. Te, które wracają najszybciej, stają w czołowych konkursach i pokazywane są na wystawach. Marzeniem hodowców jak mówili jest wytrenowanie supermistrzów. Hodowcom gołębi Ziemi  Łomżyńskiej życzymy więc kolejnych latających mistrzów i olimpijczyków.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama