Okrzyki emocji po rosyjsku, w farsi, po francusku, polski i angielski w oficjalnym "obiegu"? A może ogromniejące z przejęcia oczy Mikhaila Shelomentseva albo twarz Zahry Sabri, na której zalęknienie i niedowierzanie przeistoczyło się w euforyczną radość? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co może być symbolem zakończonego właśnie 30. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Walizka w Łomży.