Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 09:44
Reklama dotacje rpo

Pisząc listy, ratują życie

Od 10 lat w Polsce około 10 grudnia, Amnesty International Polska organizuje 24 – godzinny Maraton Pisania Listów. W ubiegłym roku, na całym świecie napisano ich już ponad 636 tysięcy, z czego w Polsce ponad 145 tysięcy.
Pisząc listy, ratują życie

Od 10 lat w Polsce około 10 grudnia, Amnesty International Polska organizuje 24 – godzinny Maraton Pisania Listów. W ubiegłym roku, na całym świecie napisano ich już ponad 636 tysięcy, z czego w Polsce ponad 145 tysięcy. W tym roku również łomżyniacy po raz pierwszy mogli włączyć się, w sposób zorganizowany, w tę szlachetną akcję.

– Każdy list ma znaczenie – informują przedstawiciele Amnesty International, ponieważ realnie wpływa na poprawę sytuacji osób, w obronie których piszemy. Skuteczność takich akcji wynosi około 30 %, co oznacza, że sytuacja co trzeciej osoby poprawia się, między innymi dzięki naszym działaniom.

W tym roku Maraton Pisania Listów zorganizował Kamil Parol, nauczyciel wiedzy o społeczeństwie w Zespole Szkół Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 w Łomży. Z wielkim zaangażowaniem wspierała go grupa wolontariuszy z tej szkoły i z Gimnazjum nr 8. Akcja trwała 2 dni. W niedzielę wieczorem z radością zakomunikowali, że łomżyniacy własnoręcznie napisali i zaadresowali ponad 700 listów.

Radości z zaangażowania swoich pracowników i uczniów nie kryje Jacek Kocoń, dyrektor ZSMiO nr 5 w Łomży – Jeżeli jest inicjatywa nauczyciela i chęć uczniów, to nie możemy zareagować inaczej, jak pozwolić na taką akcję w murach naszej szkoły. To przecież uczenie demokracji i pewniej wrażliwości na krzywdę człowieka. Sam napisałem listy w obronie wszystkich, których nazwiska dostaliśmy. To jest nasz pierwszy raz, ale dobrze że się zaczęło. Zawsze te kilkaset listów w obronie konkretnego człowieka, którego prawa zostały pogwałcone, to już coś. Ta idea łączy ludzi na całym świecie.

Wolontariusze mieli sporo pracy. Najpierw trzeba było przygotować i rozreklamować całą akcję. Ich zadaniem była również pomoc w pisaniu listów, przybliżanie historii osób w obronie, których były pisane – Zdarzało się, że ludzie pisali po 4 lub 5 listów własnoręcznie żeby pomóc. Im więcej takich pism, tym lepiej. My sami w wolnych chwilach też piszemy. To nie jest takie trudne, chodzi o napisanie zwykłego listu – mówi Bartosz Kołodziejczyk z samorządu uczniowskiego ZSMiO. Dla ułatwienia mamy wydrukowane wzory, z których można skorzystać. Każdy kolejny pisze się łatwiej – dodała Emilia Karwowska.

Wszyscy przyznają, że największe zasługi ma główny organizator, Kamil Parol. – Uczę wiedzy o społeczeństwie, więc poprzez Maraton Pisania Listów, jest mi dużo łatwiej przedstawić te informacje, które są w programie nauczania. Są to w pewnym sensie lekcje w praktyce – mówi. - W ubiegłym roku chodził mi ten pomysł po głowie, nie miałem jednak na tyle doświadczenia, by podjąć się takiej akcji. Sam pisałem listy, gdy mieszkałem w Warszawie. Zdobyłem doświadczenie i staram się je teraz wykorzystać w Łomży. Jestem też członkiem Amnesty International.

Pisaniu listów towarzyszyła prezentacja przejmujących filmów dotyczących praw człowieka i ich łamania w wielu krajach. W tym roku było 15 bohaterów z 15 różnych krajów w tym: Iran, Korea, Turcja, Rosja czy Zimbabwe. Uczestnicy tegorocznego Maratonu planują już kolejny i mają nadzieję, że będzie się on cieszył jeszcze większym zainteresowaniem łomżyniaków i przyniesie większe efekty w postaci nowych listów.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama