Nawet po kilka milionów złotych zyskały samorządy na ciepłej zimie. Jeśli w dalszych miesiącach nie okaże się sroga, pieniądze mają trafić głównie na remonty dróg. Na spore oszczędności liczą także administratorzy budynków.
Oszczędności liczą przede wszystkim władze miast, które zdecydowały się na płacenie za walkę ze skutkami zimy w zależności od potrzeb, a nie ryczałtem. W ostatnich miesiącach - po raz pierwszy od dwóch lat - pługi śnieżne nie miały okazji wyjechać z baz, a solarki i piaskarki używane były sporadycznie, po nocnych przymrozkach.
Jak powiedział dyrektor departamentu ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Białymstoku Andrzej Karolski - do tej pory miasto wydało nieco ponad 3 mln złotych; szacowano, że koszty będą dwukrotnie wyższe.
Samorządowcy zastrzegają jednak, że pewność w sprawie oszczędności będą mieli dopiero w marcu lub kwietniu, bo gwałtowne załamanie pogody i duże opady śniegu mogą nie tylko pochłonąć zarezerwowane w budżetach kwoty, ale także wymusić większe wydatki.
Spółdzielnia Mieszkaniowa w Zambrowie podpisała ryczałtową umowę ze specjalistyczną firmą na całoroczne utrzymanie porządku. Jak przyznał prezes spółdzielni Henryk Kosieradzki, taka umowa to pewne ryzyko, bo trzeba płacić stałą stawkę, niezależnie od pogody. Ale - jak dodał - są też plusy - np. w trakcie ubiegłorocznej zimy firma musiała zatrudniać dodatkowych pracowników, a spółdzielnia nie ponosiła większych kosztów.
www.radio.bialystok.pl
Zyskują na bezśnieżnej pogodzie
Samorządy i spółdzielnie mieszkaniowe zyskują na bezśnieżnej pogodzie.
- 08.01.2012 17:16 (aktualizacja 04.08.2023 10:18)
Reklama
Komentarze