Przegrany baraż, ale nie II liga

espół UKS-u AZS Jedynka PWSIP Łomża przegrał u siebie z Dalinem Myślenice 1:3 w rewanżowym meczu o awans do II ligi. W pierwszym spotkaniu rozegranym na wyjeździe łomżanki uległy 0:3.

Zdecydowanym faworytem barażowego starcia była ekipa z Myślenic, która w rundzie zasadniczej zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań - Nie spodziewałem się, że będziemy grali w ogóle w barażach. Potencjał mieliśmy większy niż w ubiegłym roku, a zagraliśmy kiepsko cały sezon - podkreślił trener Dalinu, Jerzy Bicz. Dyspozycja zespołu z Łomży była natomiast wielką niewiadomą. Dziewczęta prowadzone przez doświadczonego trenera Mirosława Skawskiego praktycznie nie miały możliwości rywalizacji ligowej (zmierzyły się tylko w dwumeczu z BAS-em Białystok). Potem zagrały po dwa mecze w turnieju półfinałowym i finałowym, co jak na zespół budowany od października ubiegłego roku było stanowczo za mało. Myśleniczanki w obu spotkaniach pokazały przede wszystkim większe doświadczenie, które w sytuacjach "stykowych" pozwalało im rozstrzygać poszczególne sety na swoją korzyść - uważni obserwatorzy zauważyli, że tam nie ma słabych punktów. Zespół doświadczony, ograny, z tradycjami. Warto przypomnieć, że Dalin jeszcze kilka lat temu grał w Ekstraklasie i oddał swoje miejsce AZS-owi Białystok. Poza tym z tego klubu, który ma już 90 lat, wywodzi się obecna reprezentantka Polski, Karolina Kosek. Uważam, że z byle kim nie przegraliśmy i nie musimy się wstydzić swojego występu - podkreślił trener Skawski - Ja jestem zadowolony z postawy moich dziewczyn. Według mnie udowodniły, że potrafią już grać na poziomie II-ligowym. Mimo, że dwumecz barażowy drużyna z Łomży przegrała, to jednak w dalszym ciągu ma szansę na występ w II lidze w przyszłym sezonie. A wszystko przez to, że start kilku zespołów z grupy 3 stoi pod znakiem zapytania.

(db)