Pan Jan z Małego Płocka
Miesiąc temu będąc na swoim polu, stwierdziłem, że właściciel sąsiedniej działki gruntu zaorał drogę z której korzystali okoliczni rolnicy i przyłączył do swojego pola. Czy może być on oskarżony o kradzież cudzej ziemi?
Panie Janie, przede wszystkim należy wskazać, iż nie można ukraść nieruchomości, a mianowicie gruntu, budynku, a tylko rzecz ruchomą.
Problem o którym Pan pisze ma bardziej charakter cywilno-prawny niż karny.
Rozwiązując sprawę należy rozpocząć od ustalenia, kto jest właścicielem drogi zajętej pod uprawę przez sąsiada. Jeżeli okaże się, że droga ma charakter publiczny i jest drogą gminną o sprawie należy powiadomić wójta gminy, który wykonując swoje obowiązki winien wszcząć postępowanie celem ochrony własności gminnej. Może to uczynić wszczynając przeciwko osobie, która naruszyła własność gminną postępowania w oparciu o treść art. 222 § 1 kc i żądać przed sądem aby osoba która faktycznie włada nieruchomością wydała ten grunt (tzw. roszczenie windykacyjne). Podobnie rzecz się przedstawia w sytuacji, kiedy właścicielem drogi jest osoba fizyczna i grunt pod drogę stanowi własność prywatną. Wówczas właściciel również może wystąpić z pozwem do sądu o wydanie nieruchomości (drogi).
W procesie o wydanie należy wykazać, iż jest się właścicielem nieruchomości np. przedstawiając aktualny wypis z księgi wieczystej z którego wynika kto jest właścicielem nieruchomości oraz fakt, że nieruchomość nie została wydana osobie trzeciej w posiadanie zależne (np. nie została wydzierżawiona).
Na Państwa pytania czekamy pod adresem [email protected].
Komentarze