55-letni mężczyzna naprawiał wczoraj około godz. 23. stację transformatorową. Prawdopodobnie został porażony prądem i spadł z platformy, która znajduje się 3,5 metra nad ziemią. Mężczyzna zginął na miejscu.
Sprawą zajmują się policjanci i prokuratura.
fot.: google.pl
Elektryk zginął na miejscu
55-letni mężczyzna naprawiał wczoraj około godz. 23. stację transformatorową w Nowogrodzie. Prawdopodobnie został porażony prądem i spadł z platformy, która znajduje się 3,5 metra nad ziemią. Mężczyzna zginął na miejscu.
- 12.07.2012 11:58 (aktualizacja 12.08.2023 20:20)
Reklama
Komentarze