Agregat prądotwórczy, wykrywacze metalu, sprzęt alpinistyczny, wiatrówki i narzędzia elektryczne – to tylko część strat, jakie poniosła jednostka Związku Strzeleckiego STRZELEC. Do jej bazy w Szczepankowie złodzieje włamali się w ostatnich dniach lipca. Wartość skradzionych przedmiotów Strzelcy oceniają na ponad 10 tys. zł..
Strata jest tym większa, że całe wyposażenie członkowie Zwiazku kupują za własne pieniądze – nie mają pomocy finansowej z zewnątrz. Nie uzyskali także pomocy samorządu Łomży w pozyskaniu siedziby w mieście, dlatego też cały sprzęt przechowywali w Szczepankowie w pomieszczeniu udostępnionym przez wójta gminy Śniadowo.
Związek Strzelecki STRZELEC to organizacja społeczno – wychowacza, która od 1991 roku kontynnuje działania organizacji o tej samej nazwie działającej w okresie międzywojennym, a której pierwszym komendatem był późniejszy Maszałek Józef Piłsudski. Jest formacją mundurową podlegającą Ministerstwu Obrony Narodowej, co oznacza, że jej członkowie mogą legalnie nosić mundury. Zajmuje się pracą wychowaczą z młodzieżą powyżej 16. roku życia, którą szkoli w obronności i przygotowuje do pracy w służbach mundurowych m.in. w wojsku i policji.
Łomżyńska jednostka STRZELCA działa od 1993 roku. Obecnie w jej szeregach jest około 20 osób, jednak STRZELEC prowadzi ciagły nabór chętnych i zainteresowani jego ofertą mogą się zgłaszać do obecnego dowódcy Adama Perkowskiego.
Łomżyńscy strzelcy, którzy zdobywali trofea m.in. podczas rywalizacji w Manewrach Taktyczno – Obronnych, nie tylko ćwiczą sie w sprawności fizycznej i reprezentują – czynnie pomagali także ofiarom klęsk żywiołowych w Polsce.
Ich największym obecnie problemem – poza odzyskaniem lub odkupieniem skradzionego sprzętu – jest pozyskanie siedziby w Łomży. Oczywiście nieodpłatnie, ponieważ Związek Strzelecki nie ma środków na ten cel.
Wszyscy zainteresowani działalnością tej organizacji, chcący wstapić w szeregi STRZELCA lub mogący pomóc w jego działaniu, mogą wiecej informacji i kontakt znaleźć na stronie intrnetowej www.strzelec.lomza.pl.
Komentarze