Jak poinformowała Beata Borowska Ponary to największe miejsce kaźni na Wschodnich Kresach II Rzeczypospolitej. Masowa zbrodnia przez wiele lat była tajemnicą, podobnie jak tragedia w Katyniu. Oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej policji litewskiej zabiły tysiące Polaków – członków organizacji podziemnych, zakładników. W intencji ofiar tego dramatu została odprawiona msza święta. Wicewojewoda Podlaski złożył kwiaty pod tablicą, oddając cześć pamięci niesłusznie zamordowanym. W swoim przemówieniu podkreślił znaczenie kultywowania pamięci o tym wydarzeniu, które do dziś żyje w świadomości Polaków.
- W Ponarach zamordowano z zimną krwią 100 tysięcy naszych rodaków: mężczyzn, kobiet a nawet dzieci. Zginęli, ponieważ byli Polakami. Nie możemy dopuścić, aby pamięć o tej tragedii zanikła.Pielęgnowanie wiedzy historycznej o losach ludzi zgładzonych w tym miejscu, jest istotne dla naszej tożsamości narodowej – powiedział w swoim przemówieniu Wicewojewoda Podlaski.
Tablica została sfinansowana przez Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska”. W programie uroczystości nie zbrakło wspomnień, opowiadanej historii i przeżyć bliskich, którzy stracili swoich najbliższych.
Komentarze