W Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno – Mazowieckiego w Łomży została otwarta wystawa obrazów i tkanin Ivayly Żivkowej.
- Prezentowane na wystawie obrazy pochodzą z dwóch najnowszych cykli "Sen" i "Przebudzenie" namalowanych w latach 2009-2012 – informuje Karolina Skłodowska, kierownik Galerii. - Towarzyszące im tkaniny również zostały wykonane w tym okresie. W twórczości Ivayly Żivkowej dominują wątki egzystencjalne, prezentują obrazy ludzkiej psychiki. Na początku były to obrazy z rysem autobiograficznym, które przekształciły się w wizerunki kobiet aniołów i aniołów, następnie w sylwetki inspirowane teatralnymi marionetkami, później następowała większa syntetyzacja przedstawień aż powstały prace na granicy realizmu i abstrakcji. W ostatnich obrazach ze wspomnianych cykli, autorka zwraca się znów ku wnętrzu człowieka. Jej bohaterowie przedstawieni są w postawie kontemplacyjnej i medytacyjnej czyli analizują własne strony psychiki, starają się dotrzeć do własnego wnętrza i świadomie przeżywać swoje istnienie. Jeżeli chodzi o tkaniny to są one spójne z malarstwem, ale jednak mają o wiele lżejszą wymowę gdyż ich charakter jest dekoracyjny. Autorka znakomicie radzi sobie zarówno z różnymi technikami jak i z różnymi technikami jak i z rożnymi materiałami.
- Ta wystawa dotyczy świadomości człowieka i pogłębienia się w siebie poza granicami, żeby spojrzeć na życie z innego punktu – wyjaśnia Ivayla Żivkowa. - Namalowane twarze są nieruchome i nie mają rąk, co podkreśla to, że nie są aktywnie zewnętrznie tylko wewnętrznie. Dopiero kiedy się przebudzą będą miały świadomość i odkryją nową wartość życia, wyjdą poza granice.
Ivayla Żivkowa urodziła się w Sofii, gdzie uzyskała wykształcenie w dziedzinie tkaniny artystycznej. Pierwsze pokazy swoich prac – tkanin artystycznych i unikatowych – miała w Bułgarii, w latach dziewięćdziesiątych XX wieku.
W Polsce wystawia od 1999 roku. Jest autorką ponad 25 wystaw indywidualnych, m.in. w Galerii Sztuki Współczesnej Muzeum Północno – Mazowieckiego w Łomży.
Fotogaleria znajduje się po prawej stronie.
Komentarze