Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 09:20
Reklama dotacje rpo

Łomżyńskie kino Millenium wejdzie w XXI wiek - FOTO

- Zaczynamy od porządkowania i odkryć – mówi Karol Charubin. Razem z bratem Radosławem tworzą spółkę cywilną Kino Polska, której własnością od listopada 2014 roku, a już całkowicie roboczo od 1 lutego 2016 roku, jest kino „Millenium“ w Łomży.
Łomżyńskie kino Millenium wejdzie w XXI wiek - FOTO

- Zaczynamy od porządkowania i odkryć – mówi Karol Charubin. Razem z bratem Radosławem tworzą spółkę cywilną Kino Polska, której własnością od listopada 2014 roku, a już całkowicie roboczo od 1 lutego 2016 roku, jest kino „Millenium“ w Łomży.  

Porządki zaczęły się dlatego, że najważniejsze łomżyńskie kino (było wiele lat temu jeszcze drugie o nazwie „Październik“, ale nie tak popularne) odchodzi w przeszłość w takim kształcie, w jakim znane jest od lat. Zasadnicze elementy konstrukcji budynku  przy ul. Wojska Polskiego pozostaną, bo - jak mówi Karol Charubin – są zupełnie dobre. W środku zmieni się wszystko.

FOTO 

Będą dwie klimatyzowane sale (na około 240 i 130 miejsc) z wygodnymi fotelami ustawionymi „skokowo“, aby z każdego była równie dobra widoczność. Najnowocześniejsza aparatura projekcyjna i ekran pozwalające na seanse 3D, z odpowiednim nagłośnieniem jak w najlepszych salach w regionie i kraju. Miejsce, gdzie będzie można napić się wyśmienitej kawy, zjeść doskonałe lody Bonano i desery lodowe oraz ciastka. Będą wszelkie udogodnienia niezbędne w budynku, gdzie gromadzą się większe grupy ludzi. Plany udziałowców spółki Kino Polska przewidują także zagospodarowanie otoczenia kinowego obiektu. Karol Charubin ocenia, że konstrukcja budynku pozwoli wszystko dogodnie i funkcjonalnie pomieścić. 

- Chcemy, żeby po prostu warto było tu przyjść. Wszystkich szczegółów w tej chwili nie zdradzę. Jeżeli zamknięcie kina na czas przebudowy jest dla miasta wydarzeniem, to otwarcie musí to pobić na głowę. Dlatego mieszkańcy mogą się spodziewać niespodzianek – dodaje Karol Charubin.

Już pierwsze godziny porządkowania obecnego „Millenium“ przyniosły pewne ciekawe odkrycia. Okazało się, że można zejść do ciepłych i suchych pomieszczeń pod sceną. Ślady dawnego wyposażenia wskazują, że były to garderoby dla artystów, którzy kiedyś mogli przyjeżdżać na estradowe występy. Kto zasiadał przed lustrami (nie zachowały się wprawdzie, nie wiadomo. Pewnie zresztą niewiele było takich okazji, bo reszta „mebli“ to przede wszystkim piramidy skrzynek z butelkami po piwie.

- Niektóre są jeszcze z lat osiemdziesiątych – uśmiecha się Karol Charubin.

Trzydziestoletnie butelki nie są jednak najbardziej historycznymi reliktami, które można zobaczyć w „Millenium“. W kabinie operatora, do której wchodzi się po zewnętrznych schodach, jest aparatura projekcyjna. Na jednej z tabliczek widać datę „1960“. W szufladzie są wielkie metalowe szpule, z których może odbywały się projekcje nowych filmów z młodziutką Brigitte Bardot czy Zbyszkiem Cybulskim. Licząca pół wieku aparatura została zastąpiona cyfrową dopiero w 2011 roku.

Dlaczego bracia Karol i Radosław Charubinowie zdecydowali się zaangażować i zainwestować (- Na razie wolałbym kwoty nie podawać – mówi Karol) właśnie w kino? Zasadnicze powody są dwa.

- Bardzo wielu ludzi, przyjaciół dzwoniło do mnie, pisało maile w tej sprawie, że kino w Łomży powinno być. Tylko prawdziwe, takie z XXI wieku. Żeby łomżyniacy nie musieli jeździć do Ostrołęki czy Białegostoku. Chcieliśmy też po prostu zrobić coś dla naszego miasta – mówi Karol Charubin.

I zaprasza na jesień. Bo do Łomży zawita wreszcie wtedy kinowe XXI Tysiąclecie, czyli Millenium. 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama