Bez zdobyczy punktowej wróciły do domu siatkarki UKS-u AZS Jedynka PWSIP Łomża. Podopieczne trenera Mirosława Skawskiego przegrały w Warszawie z AZS-em LSW 0:3 (18:25, 19:25, 17:25).
Łomżanki do starcia z jedną z najlepszych ekip II ligi przystępowały osłabione brakiem chorej Agnieszki Niedbajło oraz Agnieszki Chomutnik, którą zatrzymały obowiązki na uczelni. Przez to trener Skawski praktycznie nie miał pola manewru jeśli chodzi o zmiany – Myślę, że fakt, że przyjechaliśmy na mecz w okrojonym składzie nie był decydującym czynnikiem, który wpłynął na wynik – ocenia szkoleniowiec Jedynki – Trzeba sobie jasno powiedzieć, że rywalki zagrały świetne zawody. Śmiem twierdzić, że z tak grającym zespołem AZS-u nie miałaby szans żadna drugoligowa ekipa – dodaje Skawski.
Od początku spotkania warszawianki zagrały bardzo skoncentrowane. Ich trenerka, Agata Szustowicz, mając w pamięci pierwszy mecz w Łomży, który akademiczki nieoczekiwanie straciły seta, tym razem nie eksperymentowała ze ustawieniem zespołu. Praktycznie przez cały czas na parkiecie przebywały najlepsze zawodniczki. Efektem tego były pewnie wygrane trzy sety do 18, 19 i 17 – Gospodynie były nie do "ugryzienia". Dominowały nad nami w każdym elemencie siatkarskim. Ale mimo ich dobrej gry, udało nam się odrobinę je postraszyć w drugiej odsłonie, w której prowadziliśmy nawet 18 do 14. Niestety to wszystko na co było nas stać tego dnia – relacjonuje trener Skawski.
Porażka w Warszawie spowodowała, że łomżanki pozostały na ostatnim miejscu w tabeli II ligi i do dającej utrzymanie bez konieczności grania baraży pozycji tracą dwa punkty. Szansę na podreperowanie dorobku będą miały jednak dopiero za niecałe dwa tygodnie. Wtedy to w ramach 13. kolejki w hali im. Olimpijczyków Polskich podejmować będą plasującą się dwa oczka wyżej Łaskovię Łask – To spotkanie oraz starcie w 17. kolejce z UKS-em Ozorków będą dla nas kluczowe. Żeby myśleć o pozostaniu w lidze, musimy w obu meczach zdobyć komplet punktów. Jeśli tylko będą omijać nas kontuzję, to wierzę, że damy radę skutecznie powalczyć w tych pojedynkach – zakończył opiekun Jedynki.
(db)
Komentarze