Niedziela Palmowa to święto ruchome, przypadające 7 dni przed Wielkanocą. Zostało ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Rozpoczyna okres przygotowania do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem męki Chrystusa.
Zgodnie z tradycją Niedziela Palmowa w Zbójnej to wielkie święto. Ponad 500 osób wykonało ok. 250 palm, pisanek, wycinanek, kierców na XV Gminny Konkurs Rozmaitości Wielkanocne, organizowany przez Gminny Ośrodek Kultury w Zbójnej. Te prawdziwe arcydzieła sztuki ludowej oceniło jury pod przewodnictwem etnografa Wiesławy Pawlak i przyznało najlepszym nagrody. Kultura kurpiowska jest na zawsze połączona z religią. Palma kurpiowska nabiera znaczenia w procesji Niedzieli Palmowej, a pisanka w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego i poniedziałek wielkanocny - przypomniał biskup łomżyński Janusz Stepnowski. Po uroczystosciach w Zbójnej biskup udał się do Łysych, niedziela palmowa w Łysych jest jednym z najbarwniejszych miejsc w kraju. Niezwykłe palmy kurpiowskie przyciągają na Kurpiowszczyznę każdego roku wielu turystów z całej Polski. W tym roku mimo nie najlepszej pogody, goście również nie zawiedli.
Od rana na placu przed Gminnym Ośrodkiem Kultury Sportu i Rekreacji w Łysych występowały lokalne zespoły folklorystyczne oraz odbywała się wystawa i kiermasz sztuki ludowej. Następnie w kościele parafialnym odprawiona została msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Janusza Stepnowskiego.
Od 1986 roku zgodnie z wolą papieża Jana Pawła II, w Niedzielę Palmową obchodzony jest też Światowy Dzień Młodzieży, na który w tym roku z całej diecezji przyjechało do Łomży około trzy tysiące młodych ludzi.
23. i 24. marca modlili się w świątyniach, słuchali świadectw, śpiewali pieśni i bawili się, ale przede wszystkim „przygotowywali się duchowo na nadchodzące święta Zmartwychwstania Pańskiego” – tak podsumował ubiegły weekend biskup Stepnowski. Spotkaniom towarzyszyły procesje, w sobotę z kościołów pod wezwaniem Bożego Ciała i Krzyża Świętego do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, a w niedzielę z palmami z Sanktuarium do Katedry Łomżyńskiej. Nawet mroźna pogoda nie była w stanie powstrzymać młodych przed wyjściem z domu, a wszytko po to, by budować swą wiarę i podtrzymywać tradycje.
Fot. Gabor Lorinczy
Komentarze