Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:41
Reklama

Strefa ekonomiczna w Łomży coraz bliżej

Łomżyńska podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej coraz bliżej. W Grajewie Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, zapowiedział, że rząd wkrótce się nią zajmie. I że on sam będzie rekomendował wsparcie gospodarki mniejszych ośrodków, takich jak Łomża.
Strefa ekonomiczna w Łomży coraz bliżej

 

Łomżyńska podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej coraz bliżej. W Grajewie Janusz Piechociński, wicepremier i minister gospodarki, zapowiedział, że rząd wkrótce się nią zajmie. I że on sam będzie rekomendował wsparcie gospodarki mniejszych ośrodków, takich jak Łomża. 

W rozmowie z Telewizją Narew podczas "Letniego pikniku z Mlekpolem" wicepremier Piechociński wyjaśnił, dlaczego Łomża tak długo czeka na decyzję w sprawie poszerzenia Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Wniosek w tej sprawie leży w ministerstwie od roku, a same zabiegi o utworzenie w Łomży podstrefy prezydent Mieczysław Czerniawski rozpoczął tuż po objęciu stanowiska. 

- Do tej pory zabiegaliśmy o wydłużenie okresu działania specjalnych stref ekonomicznych. Niedawno zapadła decyzja o tym, że będą istniały do 2026 roku. Teraz zaczynamy rozpatrywać wnioski o ich poszerzenie. Na każdym posiedzeniu rządu będziemy wprowadzać po kilka takich spraw, więc podstrefa łomżyńska to bardzo nieodległa przyszłość – powiedział wicepremier Piechociński, dodając, że jego zdaniem z podobnych ulg proinwestycyjnych powinny korzystać miasta, które straciły na reformie administracyjnej i leżą w regionach słabszych gospodarczo. Jego zdaniem należy tworzyć warunki do rozwoju gospodarki "poza wielkim miastem", bo takie ośrodki jak Wrocław czy Kraków, tworząc strefy ekonomiczne już wykorzystały swoją szansę i są dużo bardziej konkurencyjne niż małe miasta na wschodzie kraju.

8 hektarów dla firm

Prezydent Łomży od dłuższego czasu czekał na taką deklarację. Wicepremier publicznie potwierdził to, co deklarował wcześniej w rozmowach z Mieczysławem Czerniawskim.

- Pan prezydent ma nadzieję, że decyzja Rady Ministrów w sprawie podstrefy Łomża zapadnie jak najszybciej – mówi Anna Sobocińska, rzecznik prasowy prezydenta Łomży. - Prezydent Mieczysław Czerniawski wielokrotnie lobbował w tej sprawie.

Podstrefa Łomża ma zająć ponad 8 ha przy ul. Ciepłej, Spokojnej i Akademickiej (część jest już przygotowana pod inwestycje, podpisanych jest siedem listów intencyjnych z inwestorami, którzy chcą tam lokować swoje firmy). Samorząd przygotowuje tam tereny inwestycyjne. Do tej pory nieruchomości nie były zagospodarowane ze względu na brak dostępu do infrastruktury drogowej i podstawowych mediów niezbędnych do prowadzenia działalności gospodarczej. Za pieniądze unijne samorząd przygotowuje działki pod tworzenie firm, rozpoczyna ich uzbrajanie, czyli dostarczenie mediów i zapewnienie dojazdu.

- Działania te pozwolą stworzyć obszar miasta, będący wizytówką Łomży jako ośrodka otwartego na inwestycje, zapewniającego mieszkańcom podniesienie poziomu życia – dodaje Anna Sobocińska.

Specjalna strefa ekonomiczna daje przedsiębiorcom ogromne korzyści – częściowe zwolnienia z podatku dochodowego (nawet do 70 proc.) w zamian za zainwestowanie w strefie przynajmniej 100 tys. euro, prowadzenie firmy przynajmniej przez trzy lata (małe przedsiębiorstwa) lub pięć lat (duże firmy).  W Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej działa obecnie 71 firm, które zainwestowały 1,7 mld zł i stworzyły 6 tys. Miejsc pracy.

Korzyść największa - praca

Co z tego ma samorząd? Działki objęte strefą zostaną sprzedane, miasto będzie miało zatem dochód ze sprzedaży. Za fundusze unijne uzbroi tereny oraz wybuduje drogi, które "otworzą" kolejnych kilkadziesiąt hektarów nieużytków – Łomża zyska sznansę na rozwój w kierunku zachodnim, wzdłuż ul. Wojska Polskiego do obrzeży miasta.

- Podstrefa Łomża przede wszystkim ożywi miasto i region – mówi Anna Sobocińska, rzecznik prezydenta Łomży. - Dzięki dogodnym warunkom prowadzenia działalności przyciągnie ona inwestorów, którzy zapewnią miejsca pracy mieszkańcom Łomży.

W założeniach przyjmuje się, że w podstrefie Łomża powstanie przynajmniej 130 miejsc pracy. To największa korzyść. Samorządy mogą bowiem przyczynić się do zmniejszania bezroboci właśnie poprze tworzenie warunków do rozwoju biznesu - zakładanie parków przemysłowych, inkubatorów przedsiębiorczości, uchwalania ulg proinwestycyjnych oraz przygotowania terenów dla inwestorów.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama