Uroczyste rozpoczęcie pierwszego dnia festiwalu ,,Ja i Ty"

Dziś, 3. września o godzinie 10:00 przy ,,Galerii Ławeczka 1" odbyła się pierwsza część ,,Małego Festiwalu JA I TY”. Spotkanie na Starym Rynku ma na celu integrację ludzi niepełnosprawnych oraz pełnosprawnych. Wszyscy obecni z zaciekawieniem obserwowali jego przebieg.

Festiwal rozpoczął się wręczeniem organizatorom kluczy do miasta. Następnie chętni pełnosprawni mogli usiąść na wózku inwalidzkim i pokonać prosty - wydawać by sie mogło - tor przeszkód. Każdy kto odważył się  wsiąść na wózek mógł przez chwię wczuść się  w położenie  osób niepełnosprawnych. Odważną okazała się Mirosława Kluczek zastępca prezydenta miasta Łomża. Po skończonym torze przeszkód powiedziała, że nie sądziła, iż jest to aż takie trudne.
Kolejne osoby również miały trudności z poruszaniem się na wózku. Prawdziwą atrakcją okazały się ,,żywe szachy”. Wielkie choć lekkie figury oraz długa plansza wyglądały bardzo efektownie. Grano na dwie drużyny. Czarnymi poruszali się pełnosprawni zaś białymi niepełnosprawni z mistrzynią szachową – Malwiną. Dziewczynka pokazała bardzo pięknie rozegrane ruchy. Dzięki jej przewodnictwu w grupie i wysiłkach całej drużyny niepełnosprawni wygrali.
Na zakończenie odbyła się wystawa zdjęć autorstwa Iwo Świątkowskiego ,,Z mojego okna Łomża”.

Zapytaliśmy uczestników festiwalu o ich refleksje:

Mirosława Kluczek: „Mieszkańcy Łomży często mogą oglądać wystawy w Urzędzie Miasta, tym razem jest to wernisaż autorstwa łomżyńskiego fotografa Pana Iwo Świątkowskiego. Pozwoliłam sobie wczoraj spojrzeć na te zdjęcia. Widać na nich doskonale jaka nasza mała Łomża jest piękna. Myślę, że jeśli Państwo popatrzycie, to każdy znajdzie coś dla siebie. Z drugiej strony, oglądac można fotografie Łomży sprzed kilku, kilkudziesięciu lat, ich oglądaniu towarzyszy wielka nostalgia. Osobiście doszukiwałam się miejsc, w których byłam i przypominałam sobie różne wydarzenia z mojej młodości. Myślę, że więcej na ten temat powie sam autor wernisażu. Bardzo Panu dziękuję, że zechciał Pan przyjść i pokazać swoje dzieła. ''

Iwo Świątkowski: ,,Proszę Państwa budynek urzędu jest jakby najbardziej stosownym miejscem do wystawienia tych prac, gdyż ,,Z mojego okna Łomża” nie jest tylko z mojego okna, jest to moja Łomża więc spojrzałem na to miasto tak jak bym chciał pokazać je innym. Nie zmieniając niczego, nie upiększając. To miejsca, które tak naprawdę proszą żeby się pokazać. Na co dzień często nie dostrzegamy piękna tych miejsc przez zapędzenie w obowiązkach, ale ręczę Państwu one są, wystarczy jedynie się zatrzymać. Z drugiej strony można powiedzieć są zdjęcia archiwalne, niektóre sięgają nawet 30 lat do tyłu. Zamieściłem je dlatego, by Państwo mogli zobaczyć jak rozwinęło się miasto, w jakim kierunku idzie i jak pięknieje z dnia na dzień. Myślę, że ta wystawa jest początkiem czegoś większego. Uważam, że spacerując po Łomży należy popatrzeć sobie na takie fajne urokliwe miejsca.''


Kuba Sadowski- wolontariusz:
,,Dzisiaj czeka na wszystkich wiele atrakcji, m.in. żywe szachy których osobiście nie mogę się doczekać. Bardzo fajne było to, że widzowie mogli zobaczyć jak to jest jeździć na wózku inwalidzkim i przekonać się, że to nie jest takie proste. Myślę, że dużo osób czeka jeszcze na wernisaż Pana Iwo Świątkowskiego. Jutro będzie o wiele więcej atrakcji i wszystko rozpocznie się przyulicy  Sadowej w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich o godzinie 10:00.”

Monika Tołłoczko - wolontariusz:

,,Dzisiejsza część wydarzenia bardzo mi się podoba, ale osobiście nie mogę się doczekać jutra. Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie na moją wystawę która odbędzie się jutro w Teatrze Lalki i Aktora.''